Wydarzenia

W czwartek, 29 lutego br. w Pradze odbył się Szczyt Przewodniczących Parlamentów Państw Grupy Wyszehradzkiej V4 i Ukrainy z udziałem marszałek Senatu Małgorzaty Kidawy-Błońskiej.

Jego uczestnicy przyjęli wspólny dokument, w którym potępili wojnę wywołaną przez Rosję w Ukrainie i zapewnili o pełnym wsparciu dla Ukrainy walczącej o niepodległość. „Uznajemy za konieczne utrzymanie kontroli nad zewnętrzną granicą Unii Europejskiej (…). Zdecydowanie potępiamy użycie broni w postaci migracji jako narzędzia wojny hybrydowej” – czytamy w oświadczeniu. „Potrzebujemy niskoemisyjnych źródeł energii, w tym energii jądrowej, które sprawią, że energia elektryczna będzie przystępna cenowo dla gospodarstw domowych i przemysłu, a jednocześnie będzie zgodna z celami klimatycznymi” – argumentowali przewodniczący parlamentów i wskazywali na konieczność uniezależnienia się od dostaw energii z Rosji.

Marszałek uczestniczyła w pierwszej części dyskusji dot. współpracy w Grupie Wyszehradzkiej w dziedzinach gospodarki, bezpieczeństwa energetycznego i migracji. „W poszukiwaniu porozumienia bardzo ważną płaszczyzną jest kultura. Dla Grupy Wyszehradzkiej rozmowy nt. edukacji i kultury będą ważnym tematem, żeby znaleźć nić porozumienia” – przekonywała marszałek. „Mamy podobne uwarunkowania ekonomiczne i podobną historię »wchodzenia do Europy«. Musimy z tego wyciągnąć wnioski i wspólnie działać” – mówiła o współpracy polsko-czeskiej.

Marszałek Senatu zwróciła uwagę, że państwa V4 są bardziej skuteczne na europejskiej i światowej arenie międzynarodowej, kiedy współpracują. Podkreśliła także, że wszystkie omawiane na szczycie tematy – przede wszystkim dot. gospodarki, energetyki i migracji – należy rozpatrywać w kontekście wojny w Ukrainie i zagrożenia dla bezpieczeństwa Europy. „Bezpieczeństwo energetyczne poszczególnych krajów wpływa na bezpieczeństwo całego regionu” – zauważyła. „Rozwiązywanie problemu migracji należy zacząć w miejscach zamieszkania tych osób, które postanawiają opuścić Afrykę czy kraje azjatyckie, ruszając w drogę do Europy. (…) Trzeba stworzyć mądrą, nowoczesną politykę dotyczącą migracji” – przekonywała marszałek.

Druga część szczytu poświęcona była rosyjskiej agresji wobec Ukrainy. W swoim wystąpieniu marszałek Małgorzata Kidawa-Błońska przypomniała, że Polska wspiera Ukrainę od początku wojny. „Przyjęliśmy uchodźców, dostosowujemy nasze prawo tak, aby mogli oni odnaleźć się w naszym społeczeństwie, żeby dzieci mogły chodzić do szkoły, dorośli – znaleźć pracę i żeby wszyscy czuli się u nas dobrze. Ale tylko wtedy, gdy wszyscy wspólnie nazwiemy rzeczy po imieniu i będziemy mówili prawdę o rosyjskich zbrodniach, Putin będzie miał jasny sygnał, że nie zatrzyma integracji państw europejskich, że Ukraina, która zabiega o członkostwo w UE, z naszą pomocą to uzyska” – zaapelowała. Powiedziała również, że Polska deklaruje swoją pomoc w przeprowadzeniu reform, dostosowaniu instytucji ukraińskich do unijnych wymogów i w innych działaniach niezbędnych do akcesji. „Wierzę, że to się uda, bo tylko silna Europa, wszystkie państwa członkowskie działając wspólnie, będą mogły zatrzymać Putina, który, jak widać, jest zdecydowany na najgorsze i nie powstrzyma się przed żadną zbrodnią” – podkreśliła marszałek.

„Ta wojna jest walką o wartości, o człowieczeństwo, o uczciwość i o bezpieczeństwo całego naszego kontynentu” – zauważyła. Zwróciła uwagę, że to na politykach spoczywa obowiązek zagwarantowania obywatelom bezpieczeństwa, „i nie będziemy mogli tego zrobić, jeżeli nie będziemy traktowali sprawy wojny w Ukrainie jako jednej z najważniejszych, (…) a ludzie nie będą bezpieczni w swoich krajach, jeżeli zachowamy się neutralnie wobec Ukrainy”. „Ta wojna, ogromna skala rosyjskiego okrucieństwa zaskoczyła nas wszystkich. (…) Przez ostatnie dwa lata patrzyliśmy z wielkim podziwem, jak Ukraina się broni, jak ogromnym wysiłkiem wyzwoliła spod okupacji połowę swego terytorium. (…) Nie możemy Ukrainy teraz porzucić, ona musi dostać nasze wsparcie. Musimy zrobić wszystko, żeby to nie było tylko wsparcie moralne, polityczne i finansowe” – podkreśliła marszałek Kidawa-Błońska i powiedziała, że z wielką satysfakcją przyjęła wiadomość, że UE skierowała 50 mld euro na pomoc dla Ukrainy. Ale „Ukraina musi dostać broń i amunicję. Nie można zmarnować ofiary tysięcy ludzi, którzy zginęli. (…) To nie jest czas na neutralność. Musimy wspólnie pomóc Ukrainie” – zaapelowała marszałek.

Marszałek podkreśliła również, że skala zniszczeń wojennych jest tak ogromna, że po zakończeniu wojny Ukraina samodzielnie nie zdoła się odbudować. Zapowiedziała, że Polska będzie zabiegać o wykorzystanie na odbudowę rosyjskich środków zdeponowanych w światowych bankach. „Będziemy jeszcze debatować, jak to rozwiązać, ale (…) jeżeli ktoś zdecydował się najechać inny kraj, musi ponieść tego pełne konsekwencje” – podsumowała marszałek Małgorzata Kidawa-Błońśka.

Podczas wspólnej konferencji prasowej po zakończeniu szczytu marszałek Małgorzata Kidawa-Błońska powiedziała, że „mimo różnic [uczestnicy szczytu] widzą możliwość dalszej współpracy w ramach Grupy Wyszehradzkiej”, wyraziła również nadzieję, że rozpoczynająca się w lipcu br. prezydencja Polski w Grupie V4 przyczyni się do rozwoju bezpieczeństwa regionu i Europy.

Przed rozpoczęciem Szczytu marszałek Senatu spotkała się z przewodniczącym Rady Najwyższej Ukrainy Rusłanem Stefańczukiem.

Przewodniczący Senatu Parlamentu Republiki Czeskiej Miloš Vystrčil oraz przewodnicząca Izby Poselskiej Parlamentu Republiki Czeskiej Markéta Pekarova Adamova powitali uczestników spotkania w stolicy Czech. Wśród zaproszonych na Szczyt polityków byli także marszałek Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej Szymon Hołownia wraz z delegacją, przewodniczący Rady Narodowej Republiki Słowackiej Peter Pellegrini, wiceprzewodniczący Zgromadzenia Narodowego Węgier Csaba Hende i przewodniczący Werchownej Rady Ruslan Stefańczuk.