Narzędzia:

Posiedzenie: 11. posiedzenie Senatu RP XI kadencji, 1 dzień


8 i 9 maja 2024 r.
Przemówienia z dnia następnego

Przemówienie senator Haliny Biedy w dyskusji nad punktem 1. porządku obrad

Przemówienie senator Haliny Biedy w dyskusji nad punktem 1. porządku obrad

Pani Marszałek! Wysoka Izbo!

„Europa nie powstanie ani od razu, ani według jednego planu. Będzie powstawała poprzez konkretne osiągnięcia budujące rzeczywistą solidarność”. Słowa Roberta Schumana, autora deklaracji z 9 maja 1950 r., uznawanego za dzień narodzin Unii Europejskiej, pokazują istotę idei tworzenia europejskiej wspólnoty. Od 20 lat Polska oficjalnie należy do tej wspólnoty. Wspólnoty, która za najważniejsze uznaje zasady: przyznania kompetencji, pomocniczości, proporcjonalności, poszanowania równości i tożsamości narodowej państw członkowskich, lojalnej współpracy, równowagi instytucjonalnej, demokracji.

Przystąpienie Polski, Cypru, Czech, Estonii, Litwy, Łotwy, Malty, Słowacji, Słowenii i Węgier do Unii Europejskiej 1 maja 2004 r. było jej największym rozszerzeniem, a dla Polski kamieniem milowym rozwoju społeczno-gospodarczego. Długa lista korzyści wynikających z przynależności do Wspólnoty sprawia, że możemy z satysfakcją spojrzeć na drogę transformacji, jaką przebyła Polska od 2004 r. Wielu ekspertów mówi wręcz o skoku cywilizacyjnym. Wszak bycie członkiem Wspólnoty daje szansę finansowania wielu projektów, które podnoszą jakość życia mieszkańców, rozwijają infrastrukturę i kompetencje społeczne. Większość Polaków popiera członkostwo Polski w Unii Europejskiej, czując się obywatelami tej Wspólnoty.

W pełni popieram podjęcie omawianej uchwały w 20. rocznicę przystąpienia Polski do Unii Europejskiej.

Przemówienie senatora Władysława Komarnickiego w dyskusji nad punktem 1. porządku obrad

Przemówienie senatora Władysława Komarnickiego w dyskusji nad punktem 1. porządku obrad

Szanowna Pani Marszałek! Wysoka Izbo!

Kiedy zabieram głos na temat integracji europejskiej, robię to zazwyczaj z zupełnie odmiennej perspektywy niż inni mówcy. Otóż ja jestem człowiekiem pogranicza. Urodziłem się na dawnych kresach wschodnich Rzeczypospolitej, a zdecydowana większość mojego życia związana jest z pograniczem polsko-niemieckim.

Wszyscy państwo, którzy doświadczyliście podobnego losu, doskonale wiecie, że pogranicze to bardzo specyficzne miejsce. To przestrzeń niezmiernie niejednoznaczna, z jednej strony dająca ogromne szanse, ale z drugiej strony przynosząca zagrożenia. Pogranicze może być miejscem konfliktów, często wielowiekowych, ale jest także przestrzenią, w której otwierają się umysły. Ludzie pogranicza to ludzie otwarci na świat, odważni, o szerokich horyzontach.

Jako mieszkaniec pogranicza, przedsiębiorca z tego terenu, a w końcu także działacz społeczny i polityczny, z dumą muszę stwierdzić, że my jako społeczność pogranicza polsko-niemieckiego wybraliśmy drogę otwartości i dialogu, zamiast ksenofobii i konfliktu. Muszę państwu powiedzieć, że my na zachodnim pograniczu, w województwie lubuskim czy też, bardziej precyzyjnie mówiąc, w ówczesnych województwach gorzowskim i zielonogórskim swoje negocjacje i proces wstępowania do Unii Europejskiej zaczęliśmy bardzo wcześnie.

Pierwszą inicjatywą, o której chciałbym wspomnieć, jest powoływanie euroregionów, które są formą międzynarodowej współpracy władz lokalnych. Pierwszy z nich, na pograniczu polsko-czesko-niemieckim, czyli Euroregion „Nysa”, powstał już w 1991 r. Na granicy z Niemcami dołączyły do niego następnie euroregiony „Sprewa-Nysa-Bóbr”, „Pro Europa Viadrina” oraz „Pomerania”, ten ostatni obejmujący południową Szwecję. Wymienione przeze mnie euroregiony od 1991 r. zbudowały kilkadziesiąt tysięcy lokalnych partnerstw polsko-niemieckich. Są to zarówno partnerstwa miast i gmin, jak i organizacji społecznych czy zrzeszeń przedsiębiorców.

Jak ważna była rola euroregionów w tamtym czasie, pokazał rok 2004. Gdy w całym kraju zastanawiano się nad tym, czy są urzędnicy, którzy nas sprawnie wprowadzą do Unii Europejskiej, okazało się, że są. Byli właśnie w euroregionach, w gminach nawiązujących współpracę transgraniczną, w miastach realizujących projekty finansowane ze środków przedakcesyjnych. Dodajmy, że w tych projektach równie ważna, jak wsparcie finansowe, była ich realizacja oparta na nowych dla nas wówczas modelach zarządzania.

Co niezwykle istotne, funkcjonowanie euroregionów nie skończyło się wraz z naszym przystąpieniem do Unii Europejskiej. Mam nawet wrażenie, że ich rola rośnie. Mówię nie tylko o transferze środków dotacyjnych na współpracę transgraniczną. Mam na myśli zbudowaną przez euroregiony trwałą sieć powiązań. Myślę nie tylko o współpracy izb przedsiębiorców czy wspólnych projektach miast, mówię o corocznie odbywających się tysiącach spotkań, wymianach szkolnych, rajdach rowerowych, wspólnych ćwiczeniach strażaków ochotników, imprezach kulturalnych. Każde z takich wydarzeń odrębnie może się wydawać zwykłe, żeby nie powiedzieć banalne, w obliczu doniosłości tematów, o których dziś rozmawiamy, ale w swej masie tworzą one nową, niezwykłą jakość w stosunkach polsko-niemieckich.

Jak już wspomniałem, formuła euroregionów cały czas się rozwija, także instytucjonalnie. Od 2013 r. istnieje Federacja Euroregionów RP zrzeszająca wszystkie 16 euroregionów na naszych granicach. Polskie euroregiony są także aktywne w Stowarzyszeniu Europejskich Regionów Granicznych.

Podsumowując, dodam jeszcze tylko, że dziś, kiedy jednym z celów polityki Unii Europejskiej jest Europa bliżej ludzi, nikt tak bardzo nie zbliżył do siebie dwóch różnych i zantagonizowanych narodów, jakimi byli Polacy i Niemcy, jak właśnie zrobiły to euroregiony.

Kiedy wspominam państwu o naszym szybko obranym kursie na integrację europejską, czuję się zobowiązany wymienić także inną cenną inicjatywę, jaką było powołanie Polsko-Niemieckiego Towarzystwa Wspierania Gospodarki. Była to spółka akcyjna powołana w 1994 r. z inicjatywy Polsko-Niemieckiej Komisji Międzyrządowej. 50% akcji należało do Skarbu Państwa, a druga polowa – do niemieckich krajów związkowych graniczących z Polską. Siedzibą towarzystwa był Gorzów Wielkopolski, miało ono także przedstawicielstwo w Berlinie. W swojej 12-letniej działalności Polsko-Niemieckie Towarzystwo Wspierania Gospodarki pilotowało powstanie ok. 150 inwestycji oraz zawarcie ponad 200 umów kooperacyjnych. Było także organizatorem kilkudziesięciu konferencji i misji gospodarczych oraz wydawcą cenionych poradników, m.in. z renomowanym „Frankfurter Allgemeine Zeitung”. Niestety odwrotnie niż w przypadku euroregionów przystąpienie Polski do Unii Europejskiej oznaczało koniec funkcjonowania towarzystwa. Niemniej jednak nie sposób nie wspomnieć o jego roli w procesie transformacji gospodarczej naszego kraju i dużym wkładzie w rozwój polsko-niemieckich relacji gospodarczych.

Szanowni Państwo, na wstępie wskazałem, że zachodnie pogranicze było w awangardzie naszej drogi do członkostwa w Unii Europejskiej. Chciałbym zwrócić uwagę na to, że nic się w tej sprawie nie zmieniło. Region lubuski, który reprezentuję w Senacie, zawsze znajduje się w czołówce sprawności realizacji projektów finansowanych z Unii Europejskiej.

I to prowokuje mnie do przywołania wątków osobistych. Przez wszystkie lata trwania współpracy między euroregionami byłem aktywnym jej uczestnikiem jako przedsiębiorca i społecznik. Bardzo dobrze wspominam wspaniałą współpracę z dwoma ambasadorami Polski w Niemczech: panem Andrzejem Byrtem oraz panem Markiem Prawdą. W 2000 r. uczestniczyłem w spotkaniu w Görlitz z premierem RP i przedstawicielami rządu niemieckiego. Dyskutowaliśmy tam o wejściu Polski do Unii Europejskiej. Wśród uczestników spotkania było 10 przedstawicieli przedsiębiorstw z Polski oraz 10 reprezentantów biznesu z Niemiec.

Ale, Szanowni Państwo, nic nie przynosi mi takiej satysfakcji jak to, że jako przedsiębiorca, właściciel firmy budowlanej, realizowałem projekt Collegium Polonicum w Słubicach. Budowa siedziby wspólnej jednostki naukowej Uniwersytetu Europejskiego Viadrina we Frankfurcie nad Odrą była ogromnym wyzwaniem. Ale moim współpracownikom i mnie dała możliwość uczestnictwa w stworzeniu ważnej instytucji o wymiarze międzynarodowym. I co najważniejsze, Collegium Polonicum jest trwałym elementem współpracy i rozwoju pogranicza polsko-niemieckiego, jest stałym elementem naukowego krajobrazu polsko-niemieckiego pogranicza.

Przepraszam za może nieco za długie i bardzo osobiste przemówienie, ale poprzez prezentację procesu integracji europejskiej z lokalnej perspektywy chciałem tym mocniej pokazać, że Europa to my, że Unia Europejska to my!

I parafrazując słowa marszałka Piłsudskiego, że „Polska będzie wielka albo nie będzie jej wcale”, chciałbym powiedzieć, że w dzisiejszych czasach „Polska będzie w zjednoczonej Europie albo nie będzie jej wcale”. Dziękuję za uwagę.

Przemówienie senator Beaty Małeckiej-Libery w dyskusji nad punktem 1. porządku obrad

Przemówienie senator Beaty Małeckiej-Libery w dyskusji nad punktem 1. porządku obrad

Po kilkunastu latach starań, okupionych ogromnych wysiłkiem prawodawczym, społecznym i gospodarczym, w dniu 1 maja 2004 r. Polska wstąpiła do Unii Europejskiej, potwierdzając swoje wielowiekowe dziedzictwo i umocowanie w kręgach kultury Zachodu. Owocem naszego 20 letniego członkostwa są niesamowite zmiany, jakie dokonały się w naszym kraju i w naszym społeczeństwie: dzięki środkom europejskim, współpracy samorządów, wymianie doświadczeń oraz możliwości swobodnego podróżowania i podejmowania przez Polaków pracy niemal w całej Europie Polska jest krajem zmienionym całkowicie na lepsze. Widać to wszędzie: podróż przez Polskę ukazuje niesamowite metamorfozy architektoniczne, infrastrukturalne czy gospodarcze. Pamiętny pesymizm z lat dziewięćdziesiątych ubiegłego stulecia i początku obecnego wieku, wszechobecne niedowierzanie, że są lepsze perspektywy, zastąpiło – jak pokazują badania społeczne – poczucie spełnienia, stabilizacji i bezpieczeństwa wśród obywateli. Nierzadko spotykam rodaków, którzy twierdzą, że Polska jest dla nich obecnie najlepszym krajem do życia, czego odnotowanie jeszcze 20 lat temu wydawałoby się niemożliwe. Możemy i musimy być z tego dumni oraz wdzięczni sobie i europejskiej wspólnocie za danie i wykorzystanie tej szansy.

Wyraźnie chciałabym zaznaczyć, że bilans tych 20 lat jest absolutnie pozytywny i jako taki powinien być odpowiednio pielęgnowany. Jest to szczególnie ważne dzisiaj, gdy w wielu krajach pojawiają się siły i ugrupowania polityczne, które kwestionują dalsze członkostwo czy nawet istnienie samej Unii Europejskiej. Dzieje się to w momencie olbrzymiego zagrożenia dla demokratycznego świata ze strony Rosji. Otóż chcę wyraźnie wskazać, że bezpieczeństwo i pomyślność naszej ojczyzny zakłada dalsze wkomponowanie się w struktury europejskie (i atlantyckie), ponieważ nie ma dla niego alternatywy. Polska w pojedynkę nie jest w stanie skutecznie sprostać zagrożeniom, jakie dzisiaj mają miejsce.

Oczywiście Unia Europejska jak każda organizacja czy działalność ludzka niesie za sobą pewne niedogodności, błędy czy niesprawności w funkcjonowaniu; te należy obejmować dyskusją w codziennej pracy i zmieniać na płaszczyźnie demokratycznego sporu politycznego. Możemy spierać się o różne kwestie, wizje czy filozofie działania. Możemy, jako różne kraje, bronić swoich interesów i praw naszych obywateli – to naturalny i oczywisty aspekt różnorodności. Zachowajmy jednak jedność w dążeniu do najważniejszego: utrzymania solidnej gospodarczo-społecznej podwaliny tego największego w historii świata demokratycznego projektu, który będzie mógł adaptować się do zmieniającej się rzeczywistości w duchu rozwijania bezpieczeństwa i pomyślności swoich obywateli.

Przemówienie senator Joanny Sekuły w dyskusji nad punktem 1. porządku obrad

Przemówienie senator Joanny Sekuły w dyskusji nad punktem 1. porządku obrad

Pani Marszałek! Wysoka Izbo!

Dla pokoleń naszych rodziców i dziadków, ale i nas samych, wyjazd na zachód Europy był spełnieniem marzeń, odkrywaniem innego, lepszego i bardziej dostatniego świata. Było to marzenie, które dla Polaków zamkniętych za żelazną kurtyną, pod sowiecką dominacją, wydawało się niemożliwe do spełnienia. A jednak ziściło się. Wiele osób pamięta moment, w którym na granicy skończyły się kontrole, a my poczuliśmy się Europejczykami. Powróciliśmy na należne nam miejsce, stając się członkiem wielkiej europejskiej wspólnoty. I potrafiliśmy to realnie wykorzystać. Pozwolę sobie przytoczyć kilka przykładów.

Obecność w Unii to nieskrępowany dostęp tysięcy młodych ludzi do zagranicznych uczelni wyższych. Możliwość studiowania w innych państwach nie tylko pozwala na doskonalenie znajomości języków obcych, ale jest przede wszystkim szansą na nawiązanie międzynarodowych kontaktów, poznania innych kultur, a tym samym dokonania zmiany mentalnej przyszłych pokoleń Polek i Polaków. W tym właśnie celu działa Erasmus +, czyli program Unii Europejskiej w dziedzinie edukacji, szkoleń, młodzieży i sportu. W tym przypadku korzyści płynące z członkostwa Polski w UE są aż nad wyraz widoczne i mają pozytywny wpływ na rozwój i wykształcenie przyszłych pokoleń obywateli Polski. Sama miałam okazję kierować grupami młodych ludzi uczestniczących w programie i obserwować, jak zmieniają się ich poglądy i postawy.

Przystąpienie Polski do Unii Europejskiej rozszerzyło również możliwości finansowania inwestycji realizowanych w sektorze kultury. Tylko w latach 2007–2013 w ramach Programu Operacyjnego „Infrastruktura i środowisko” Priorytet XI ,,Kultura i dziedzictwo kulturowe” dofinansowano łącznie 79 inwestycji o ponadregionalnym znaczeniu na łączną kwotę 3,93 miliarda zł, w tym ze środków europejskich na kwotę ponad 2,28 miliarda zł. Dzięki funduszom unijnym powstały nowoczesne sale koncertowe, teatry, muzea i szkoły artystyczne. Nastąpił prawdziwy boom inwestycyjny w obszarze kultury.

Obecność Polski w Unii Europejskiej zmieniła nie tylko naszą infrastrukturę i podniosła poziom zamożności Polaków, ale w ogromnym stopniu zmieniła też polskie społeczeństwo. Dostosowała wiele dziedzin naszego życia do standardów bardziej rozwiniętych demokracji oraz otworzyła milionom Polek i Polaków zupełnie inne perspektywy osobistego rozwoju. Polacy nie wyobrażają sobie dzisiaj bycia poza Unią. Jest to obecnie jeden z filarów niepisanej umowy społecznej pomiędzy władzą a społeczeństwem. Nasi wschodni przyjaciele z Ukrainy od 2014 r. oddają życie za to, aby w tej wspólnej Europie się znaleźć. Krytycy Unii Europejskiej powinni o tym pamiętać.

Przemówienie senatora Aleksandra Szweda w dyskusji nad punktem 1. porządku obrad

Przemówienie senatora Aleksandra Szweda w dyskusji nad punktem 1. porządku obrad

Pani Marszałek! Wysoka Izbo!

W dniu dzisiejszym podejmujemy uchwałę w 20. rocznicę przystąpienia Polski do Unii Europejskiej. To właśnie w dniu 1 maja 2004 r. Polska wraz z 9 innymi państwami – Cyprem, Czechami, Estonią, Litwą, Łotwą, Maltą, Słowacją, Słowenią i Węgrami – otrzymała pełnoprawne członkostwo we Wspólnocie. Przystąpienie do europejskich struktur było dla nas zwieńczeniem długoletniego okresu transformacji po upadku systemu komunistycznego w Europie Środkowo-Wschodniej.

Jak mówił 7 dni temu prezydent Andrzej Duda: „1 maja 2004 r. to był bardzo dobry dzień dla Polski. Kilka pokoleń marzyło, by powrócić do politycznej wspólnoty zachodniego świata, zjednoczonej Europy i stało się to naszym wspólnym udziałem. (…) Sukces Polski w Unii jest zasługą milionów Polek i Polaków, wielu środowisk, samorządów i organizacji. Wprowadzenie Polski do Unii, a następnie budowanie jej pozycji i zabieganie o jej interesy może stanowić również przykład współpracy rządów o różnych barwach politycznych – prawicy, lewicy, ludowców. Chciałbym wszystkim za to podziękować. Dobrze przysłużyliście się Polsce. Dziękuję”.

Ale ważniejsze słowa padły później, bo prezydent powiedział: „Dzisiaj jesteśmy świadkami wielkiego sporu o przyszły kształt Unii Europejskiej. Pojawiają się niepokojące tendencje do federalizacji, mówi się o zmianach traktatów, które ograniczą suwerenność państw członkowskich. Nasza obecność w Unii Europejskiej to polska racja stanu, ale opowiadamy się za Europą wolnych narodów! Europą Ojczyzn”.

Po 20 latach od przystąpienia do Unii Europejskiej za taką współpracą narodów się opowiadam i mam nadzieję, że w takim kierunku będzie zmierzała Unia Europejska. Dziękuję bardzo.

Przemówienie senatora Janusza Gromka w dyskusji nad punktem 1. porządku obrad

Przemówienie senatora Janusza Gromka w dyskusji nad punktem 1. porządku obrad

Szanowna Pani Marszałek! Wysoka Izbo!

Minęło 20 lat, od kiedy Polska przystąpiła do Unii Europejskiej. Był to historyczny moment, który nie tylko przyczynił się do przekształcenia naszego kraju, ale także stanowił kluczowy krok w celu budowania silnej i zjednoczonej Europy. Spoglądając wstecz, możemy dostrzec ogromny postęp, jaki dokonał się w Polsce od tego momentu. Przystąpienie do Unii Europejskiej otworzyło przed nami nowe możliwości, nowe horyzonty rozwoju gospodarczego, społecznego i kulturowego. Stało się to impulsem do realizacji licznych reform, które wprowadziły Polskę na szlak stabilności, wzrostu i postępu. Dzięki członkostwu w UE nasza gospodarka zyskała dostęp do jednego z największych rynków na świecie. Inwestycje zagraniczne, transfer wiedzy i technologii, a także współpraca międzynarodowa przyspieszyły rozwój naszego kraju. Polska stała się atrakcyjnym miejscem do prowadzenia biznesu, co przyczyniło się do wzrostu zatrudnienia i podniesienia standardu życia wielu obywateli.

Jednakże przystąpienie do Unii Europejskiej to nie tylko korzyści ekonomiczne. To także wartości, na których opiera się wspólnota europejska: wolność, demokracja, praworządność i poszanowanie praw człowieka. Poprzez aktywny udział w instytucjach europejskich Polska wniosła swoją cegiełkę do budowy lepszego, bardziej zjednoczonego kontynentu.

Dziś, w dwudziestą rocznicę tego wydarzenia patrzymy w przyszłość z nadzieją i optymizmem. Naszym zadaniem jest kontynuowanie reform, dążenie do pełnego wykorzystania potencjału członkostwa w Unii Europejskiej oraz budowanie silniejszej Polski w ramach wspólnoty europejskiej. Dziękuję wszystkim, którzy przyczynili się do tego, że możemy dziś świętować tę wyjątkową rocznicę. Wspólnie możemy kontynuować naszą drogę do przyszłości, która będzie jeszcze bardziej zintegrowana, silna i stabilna. Niech dwudziesta rocznica przystąpienia Polski do Unii Europejskiej będzie momentem refleksji nad dotychczasowymi osiągnięciami, ale także motywacją do dalszego działania na rzecz dobra naszej ojczyzny i całej Europy.

Przemówienie senatora Janusza Gromka w dyskusji nad punktem 2. porządku obrad

Przemówienie senatora Janusza Gromka w dyskusji nad punktem 2. porządku obrad

Szanowna Pani Marszałek! Wysoka Izbo!

Celem ustawy o zmianie niektórych ustaw związanych z funkcjonowaniem administracji rządowej jest dostosowanie struktury i zadań administracji rządowej do wyzwań i priorytetów Rady Ministrów, w szczególności w sprawach dotyczących surowców energetycznych, paliw i energetyki jądrowej.

Ustawa wprowadza właściwy podział kompetencji między ministerstwami, co jest szczególnie ważne dla nowo powstałych ministerstw czy członków Rady Ministrów, którzy mają swoje obszary odpowiedzialności, takie jak polityka senioralna, polityka równości czy przemysł.

Popieram zapisy ustawy.

Przemówienie senatora Janusza Pęcherza w dyskusji nad punktem 2. porządku obrad

Przemówienie senatora Janusza Pęcherza w dyskusji nad punktem 2. porządku obrad

Szanowna Pani Marszałek! Wysoka Izbo!

Omawiana dziś ustawa o zmianie niektórych ustaw związanych z funkcjonowaniem administracji rządowej ma na celu usprawnienie realizacji zadań wykonywanych przez administrację rządową i dostosowanie zakresu działań poszczególnych resortów do przyjętej przez rząd Donalda Tuska strategii działania. Optymalizacja struktur funkcjonowania administracji rządowej i dostosowanie jej do nowych wyzwań są koniecznym i pilnym zadaniem rządu. Ustawa przewiduje także zmiany przepisów kompetencyjnych w niektórych działach administracji rządowej. Część zadań skoncentrowanych obecnie u prezesa Rady Ministrów zostanie przekazana do odpowiednich ministrów, co zwiększy kompetencje tych ministrów i usprawni proces podejmowania decyzji.

Nie ma w organizacji, tym bardziej w organizacji rządowej, rzeczy gorszej niż niejasny podział kompetencji, obowiązków i odpowiedzialności. Wówczas w przypadku sukcesu jest wielu ojców, zaś w przypadku porażki trudno szukać odpowiedzialnych, bo zadania były rozproszone na wiele osób, na wielu ministrów, i każdy będzie szukał kozła ofiarnego.

Trudno się nie zgodzić z zaproponowanymi zmianami ustawowymi, zgodnie z którymi minister właściwy do spraw wewnętrznych przejmie zadania związane z nadzorem nad Rządową Agencją Rezerw Strategicznych, minister właściwy do spraw finansów publicznych przejmie nadzór nad Polskim Instytutem Ekonomicznym, a nadzór nad funduszami – Funduszem Reprywatyzacji, Funduszem Inwestycji Kapitałowych, Funduszem Przeciwdziałania COVID-19 i Funduszem Pomocy – przejmą ministrowie odpowiedzialni za poszczególne działy administracji rządowej. Część dotychczasowych zadań ministra właściwego do spraw zabezpieczenia społecznego zostanie przekazana nowo powołanym ministrom. Minister do spraw równości przejmie zadania dotyczące przeciwdziałania przemocy domowej, a minister do spraw polityki senioralnej przejmie zadania dotyczące tego zakresu. Trudno też sobie wyobrazić, żeby zadania dotyczącego Centralnego Portu Komunikacyjnego nie przejął minister właściwy do spraw transportu od ministra właściwego do spraw rozwoju regionalnego. Dotychczasowa sytuacja w tym zakresie była kuriozalna, co powodowało, że nawet senatorowie składający oświadczenia senatorskie w tych sprawach mieli często kłopot z właściwym ich zaadresowaniem.

Dziś zadania z zakresu pomocy Polonii i Polakom za granicą realizowane są przez 3 ośrodki: Senat Rzeczypospolitej Polskiej, prezesa Rady Ministrów i ministra właściwego do spraw zagranicznych. W ustawie przyjęto argumentację rządu, aby wszystkie zadania z tego zakresu realizowane dotychczas przez prezesa Rady Ministrów przekazać ministrowi właściwemu do spraw zagranicznych, który wraz z Senatem Rzeczypospolitej Polskiej realizować będzie zadania w tym obszarze. Senat liczył na większe kompetencje w tym zakresie, jednak wszystko zależeć będzie od przydziału uprawnień, obowiązków i odpowiedzialności w tym zakresie.

Istotne zmiany systemowe zaproponowane w ustawie dotyczą powierzenia ministrowi właściwemu do spraw wewnętrznych nadzoru nad agencją oraz realizacją wszystkich zadań związanych z funkcjonowaniem agencji oraz zasobami rezerw strategicznych.

Ważnymi rozwiązaniami ustawowymi są regulacje dotyczące przeniesienia spraw z zakresu energetyki prosumenckiej i rozproszonej z działu „gospodarka” do działu „klimat”, co pozwoli na usprawnienie działań w zakresie rozwoju odnawialnych źródeł energii, bowiem energetyka prosumencka i rozproszona stanowią integralną część spraw z zakresu energetyki odnawialnej i odnawialnych źródeł energii.

Istotną sprawą jest to, że wejście w życie omawianej ustawy nie spowoduje zwiększenia wydatków lub zmniejszenia dochodów jednostek samorządu terytorialnego w stosunku do wielkości wynikających z obowiązujących przepisów. Dokonywane zmiany organizacyjno-funkcjonalne będą realizowane w ramach dotychczasowych środków pozostających w dyspozycji właściwych organów. Konsekwencją wejścia w życie przepisów ustawy będzie przeniesienie środków budżetowych zaplanowanych w ustawie budżetowej na 2024 r. pomiędzy poszczególnymi częściami budżetowymi.

Na zakończenie zacytuję słowa pana ministra Macieja Berka: „Chcę jeszcze raz podkreślić, że odczytywanie tej ustawy wymaga umiejętności nałożenia tego, co jest w tym tekście, na to, że tak naprawdę ta ustawa po prostu przenosi zadania, które dzisiaj są przypisane ministrom, do ministrów, którzy są właściwi w nowej strukturze administracji, w której funkcjonujemy. Żadnej nowej kreacji, nowych zadań przy okazji tego projektu nie realizujemy”.

Będę głosować za przyjęciem tej ustawy. Dziękuję bardzo.

Przemówienie senatora Adama Szejnfelda w dyskusji nad punktem 2. porządku obrad

Przemówienie senatora Adama Szejnfelda w dyskusji nad punktem 2. porządku obrad

Ustawa o zmianie niektórych ustaw związanych z funkcjonowaniem administracji rządowej ma na celu usprawnienie realizacji zadań wykonywanych przez administrację rządową, a tym samym zwiększenie efektywności działania administracji rządowej. W tym celu przewiduje się m.in. usystematyzowanie zakresów przedmiotowych działów administracji rządowej: energia, gospodarka, gospodarka złożami kopalin i klimat. Część zadań skoncentrowanych obecnie u prezesa Rady Ministrów zostanie przekazana do odpowiednich ministrów, co zwiększy kompetencje tych ministrów i usprawni proces podejmowania decyzji.

Po wejściu ustawy w życie minister właściwy do spraw zagranicznych przejmie zadania z zakresu pomocy Polonii i Polakom za granicą, minister właściwy do spraw wewnętrznych przejmie zadania związane z nadzorem nad Rządową Agencją Rezerw Strategicznych, a minister właściwy do spraw finansów publicznych przejmie nadzór nad Polskim Instytutem Ekonomicznym. Nadzór nad funduszami – Funduszem Reprywatyzacji, Funduszem Inwestycji Kapitałowych, Funduszem Przeciwdziałania COVID-19 i Funduszem Pomocy, przejmą ministrowie odpowiedzialni za poszczególne działy administracji rządowej. Część dotychczasowych zadań ministra właściwego do spraw zabezpieczenia społecznego zostanie przekazana nowo powołanym ministrom. Minister do spraw równości przejmie zadania dotyczące przeciwdziałania przemocy domowej, a minister do spraw polityki senioralnej przejmie zadania dotyczące tego zakresu. Zadania dotyczące Centralnego Portu Komunikacyjnego przejmie minister właściwy do spraw transportu od ministra właściwego do spraw rozwoju regionalnego.

Ustawa wprowadza także ważne zmiany, które dotyczą takich działów administracji rządowej jak energia, gospodarka, gospodarka złożami kopalin i klimat. Procedowane zmiany ułatwią transformację polskiej gospodarki w kierunku neutralnym klimatycznie.

Wejście w życie proponowanej ustawy, co ważne, nie spowoduje zwiększenia wydatków lub zmniejszenia dochodów jednostek samorządu terytorialnego w stosunku do wielkości wynikających z obowiązujących przepisów. Dokonywane zmiany organizacyjno-funkcjonalne będą realizowane w ramach dotychczasowych środków pozostających w dyspozycji właściwych organów. Konsekwencją wprowadzenia omawianych przepisów będzie przeniesienie środków budżetowych w ustawie budżetowej na 2024 r. pomiędzy poszczególnymi częściami budżetowymi. Procedowane zmiany wprowadzą porządek do funkcjonowania administracji rządowej, dlatego będę głosował za omawianą ustawą.

Przemówienie senatora Aleksandra Szweda w dyskusji nad punktem 2. porządku obrad

Przemówienie senatora Aleksandra Szweda w dyskusji nad punktem 2. porządku obrad

Pani Marszałek! Wysoka Izbo!

Nowelizacja niektórych ustaw związanych z funkcjonowaniem administracji rządowej dotyczy zmiany realizacji zadań dotyczących spraw związanych z surowcami energetycznymi, paliwami i energetyką jądrową wykonywanych przez administrację rządową. Celem, według strony rządowej, będzie zwiększenie efektywności jej działań – nowe przepisy uporządkują m.in. podział kompetencji w niektórych obszarach działania administracji rządowej.

Na temat tych zmian tak wypowiedział się w Sejmie poseł Marek Suski: „Można powiedzieć, że sam tytuł niewiele mówi, ale treść tej ustawy jest bardzo ciekawa. Uzasadnieniem ma być to, że chcecie państwo porządkować dotychczasową strukturę podziału w administracji rządowej, ale tak naprawdę, jak się wgłębić w tę ustawę, to nawet na posiedzeniu komisji nie padły odpowiedzi na niektóre pytania, o co tak naprawdę chodzi. Czy chodzi o to, że dwóch ministrów – minister od aktywów i od rozwoju – kłócą się o to, kto będzie miał górnictwo, energetykę i jaki będzie ten podział, czy też chodzi o to, że w ramach porządkowania… Obawiam się, że to porządkowanie będzie wyglądało tak, że będzie ogromny bałagan, tak jak porządkowaliście media publiczne za pomocą różnych agencji ochrony i podejrzanych kancelarii adwokackich, które współpracowały z ruskimi obsługującymi Nord Stream. Obawiam się, że jak tak będziecie porządkować, to będzie po prostu wielki chaos i bałagan. Ale być może chodzi o to, żeby Polskę osłabić, żeby Polska była zdestabilizowana. (…)

Na s. 6 jest pewien zapis, który mówi, że teraz prezes URE będzie musiał informować Komisje Europejską o przyczynach odmowy udzielenia wnioskodawcy koncesji za pośrednictwem naszych różnych instytucji. Czyli jeśli teraz jakaś zagraniczna firma będzie chciała stawiać wiatraki, a będą sprzeciwy obywateli, bo chcecie stawiać ludziom wiatraki w ogródkach, to URE będzie się musiało tłumaczyć Komisji Europejskiej, dlaczego polskie społeczeństwo nie chce tego szczęścia fundowanego przez Unię Europejską w zielonym ładzie. To jest jedna rzecz, która pokazuje, że budujecie już nie poddaństwo, ale po prostu całkowite ubezwłasnowolnienie Polski, bo nawet jeżeli coś nam się nie będzie podobać, to trzeba będzie się gęsto tłumaczyć przed Unią. To, można powiedzieć, jeden z pomysłów, które tutaj są zarysowane.

Druga sprawa to przesunięcie z KPRM-u do ministerstw, czyli od premiera, który nie grzeszy pracowitością, właściwie większości zadań do resortów. Chociażby CPK, też przesunięcie z resortu transportu do resortu rozwoju. Wszystkie inne rzeczy, które były u premiera, teraz będą rozproszone w różnych miejscach. To dopiero będzie bałagan. (...)

I dla tej pani tworzy się specjalny resort, który będzie miał równać wszystkich. Wiemy, jak to wyrównanie może wyglądać. W Unii Europejskiej mówią, że w Polsce jest niesprawiedliwość, bo np. kobiety mogą przejść na emeryturę o 5 lat wcześniej od mężczyzn, i to jest dyskryminacja. Obawiam się, że w waszym wykonaniu to równanie będzie takie jak myślenie w Unii, że kobietom po prostu podniesiecie wiek emerytalny, a pary gejowskie będą mogły przysposobić sobie dzieci na swoją modłę, bo wiadomo, że rodzice wychowują dzieci w zgodzie ze swoimi przekonaniami, a nie inaczej. Będzie też równanie Polski do państw laickich, czyli walka z Kościołem, to, co zapowiadaliście, a więc piłowanie katolików. I ten resort pewnie takie będzie miał zadania.

Szanowni Państwo! To jest niezwykle niebezpieczna ustawa dla funkcjonowania Polski, polskiego społeczeństwa oraz polskiej gospodarki i będziemy przeciw”.

W świetle tych argumentów też zamierzam głosować przeciw niniejszej nowelizacji. Dziękuję bardzo.

Przemówienie senatora Ryszarda Brejzy w dyskusji nad punktem 3. porządku obrad

Przemówienie senatora Ryszarda Brejzy w dyskusji nad punktem 3. porządku obrad

W związku z nowo utworzonym rządowym programem dofinansowania wynagrodzeń oraz kosztów składek od wynagrodzeń pracowników zatrudnionych w żłobkach lub klubach dziecięcych prowadzonych przez jednostki samorządu terytorialnego, jak również dziennych opiekunów zatrudnionych przez jednostki samorządu terytorialnego pragnę wyrazić swoje pełne poparcie dla tej inicjatywy. W obliczu dynamicznych zmian demograficznych oraz rosnących oczekiwań społecznych dotyczących jakości opieki nad najmłodszymi wsparcie to staje się nie tylko odpowiedzią na aktualne potrzeby, lecz także inwestycją w przyszłość naszego społeczeństwa.

Program, który mamy zaszczyt wspierać, odpowiada na krytyczne wyzwania związane z dostępnością i jakością opieki nad dziećmi w wieku przedszkolnym. Finansowe wsparcie wynagrodzeń pracowników żłobków i klubów dziecięcych oraz dziennych opiekunów jest kluczowe nie tylko dla podniesienia standardów opieki, lecz także dla zapewnienia godziwych warunków pracy osobom zatrudnionym w tych sektorach. Poprzez dofinansowanie kosztów składek od wynagrodzeń rząd wyraźnie sygnalizuje swoje zaangażowanie w stabilizację oraz rozwój systemu opieki nad dziećmi.

Z perspektywy jednostek samorządu terytorialnego program ten stanowi znaczącą ulgę budżetową i umożliwi nie tylko utrzymanie istniejących miejsc pracy, lecz także potencjalne rozszerzenie oferty opieki. Jest to szczególnie ważne w mniejszych gminach, gdzie ograniczone zasoby finansowe często stają się barierą dla dostarczania usług na wysokim poziomie.

Dodatkowo program dofinansowania wynagrodzeń przyczyni się do podnoszenia prestiżu zawodu opiekuna, co jest niezbędne w kontekście budowania społecznego uznania dla tej profesji. Dzięki temu możemy spodziewać się wzrostu zainteresowania pracą w sektorze opieki nad dziećmi, co jest kluczowe w obliczu obserwowanego niedoboru kadr.

Nie możemy również zapomnieć o korzyściach długoterminowych. Inwestycja w opiekę nad najmłodszymi to inwestycja w rozwój i edukację przyszłych pokoleń. Jakość pierwszych lat życia ma bezpośredni wpływ na dalsze osiągnięcia edukacyjne i zawodowe. Dlatego wsparcie rządowe w tej dziedzinie jest fundamentem pod budowę silnego, zdrowego społeczeństwa.

Podsumowując, należy powiedzieć, że program dofinansowania wynagrodzeń oraz kosztów składek jest znaczącym krokiem na drodze do zabezpieczenia i rozwoju systemu opieki nad dziećmi w naszym kraju. Jego wprowadzenie nie tylko podniesie jakość życia najmłodszych obywateli, lecz także przyczyni się do stabilizacji i rozwoju zawodowego opiekunów, tworząc solidne podstawy dla przyszłych pokoleń.

Przemówienie senator Jolanty Hibner w dyskusji nad punktem 3. porządku obrad

Przemówienie senator Jolanty Hibner w dyskusji nad punktem 3. porządku obrad

Szanowna Pani Marszałek! Wysoka Izbo!

29 kwietnia 2024 r. wpłynął do Senatu rządowy projekt ustawy o zmianie ustawy o pomocy społecznej oraz niektórych innych ustaw (druk sejmowy nr 274, druk senacki nr 82), przyjęty przez Sejm Rzeczypospolitej Polskiej dnia 26 kwietnia 2024 r.

Proponowane zmiany dotyczą ustawy z 12 marca 2004 r. o pomocy społecznej oraz niektórych innych ustaw. Umożliwią one Radzie Ministrów przyjmowanie programów rządowych, które będą mogły dofinansowywać wynagrodzenie pracowników pomocy społecznej, pracowników systemu pieczy zastępczej i wspierania rodziny, pracowników samorządowych instytucji opieki nad dziećmi w wieku do lat 3.

Rada Ministrów może przyjąć rządowy program dofinansowania wynagrodzeń oraz kosztów składek od tych wynagrodzeń pracowników zatrudnionych w jednostkach organizacyjnych pomocy społecznej prowadzonych przez jednostki samorządu terytorialnego. Dofinansowanie może być wypłacane w formie dodatku motywacyjnego. Nie stanowi ono podstawy naliczania świadczeń, odszkodowań i innych wypłat wynikających z odrębnych przepisów, w tym dodatkowego wynagrodzenia rocznego i nagród rocznych.

Proponowane zmiany umożliwią również zwiększenie wsparcia przeznaczonego na wykonywanie zadań własnych samorządu terytorialnego w obszarze wspierania rodziny, systemu pieczy zastępczej oraz opieki nad dziećmi do lat 3.

Rada Ministrów może przyjąć rządowy program dofinansowania wynagrodzeń oraz kosztów składek od tych wynagrodzeń pracowników zatrudnionych w żłobkach i klubikach dziecięcych prowadzonych przez jednostki samorządowe oraz dziennych opiekunów zatrudnionych przez jednostki samorządu terytorialnego. Rządowy program może obejmować dofinansowanie wynagrodzeń i kosztów składek od tych wynagrodzeń pracowników zatrudnionych w jednostkach organizacyjnych wspierania rodziny i systemu pieczy zastępczej prowadzonych przez jednostki samorządu terytorialnego.

Zakres obowiązków pracowników pomocy społecznej jest ogromny. Wymagany w tych zawodach poziom kompetencji własnych i umiejętności interpersonalnych jest nieporównywalny z poziomem wymaganym w innych zawodach i odgrywa ważną rolę w realizacji zadań państwa oraz samorządów na rzecz rodzin i osób wymagających wsparcia.

Opieka nad dziećmi do lat 3 umożliwia rodzicom godzenie życia zawodowego z życiem prywatnym. Zwiększenie wynagrodzeń pracownikom związanym z pomocą społeczną, pieczą zastępczą i wspieraniem rodziny powstrzyma odpływ wykwalifikowanej kadry do innych sektorów. Zmiany w ustawie z 12 marca 2004 r. pozwolą godziwie wynagradzać osoby, których praca jest tak bardzo potrzebna.

W związku z tym proponowana ustawa o zmianie ustawy o pomocy społecznej oraz niektórych innych ustaw powinna zostać niezwłocznie przyjęta przez Senat RP i podpisana przez prezydenta.

Przemówienie senator Ewy Moniki Kaliszuk w dyskusji nad punktem 3. porządku obrad

Przemówienie senator Ewy Moniki Kaliszuk w dyskusji nad punktem 3. porządku obrad

Szanowna Pani Marszałkini! Wysoka Izbo!

W dniu 26 kwietnia 2024 r. na posiedzeniu Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej została uchwalona ustawa o zmianie ustawy o pomocy społecznej oraz niektórych innych ustaw; druk senacki nr 82. Przyjęcie przez Senat tejże ustawy umożliwi wprowadzenie rządowych programów dofinansowania wynagrodzeń oraz kosztów składek od tych wynagrodzeń określonych pracowników zatrudnionych w jednostkach organizacyjnych pomocy społecznej, a także określonych pracowników systemu pieczy zastępczej oraz instytucji opieki nad dziećmi w wieku do lat 3 prowadzonych przez samorządy. Ustawa obejmuje m.in. ośrodki pomocy społecznej, domy pomocy społecznej, powiatowe centra pomocy rodzinie, centra usług społecznych, regionalne ośrodki polityki społecznej czy placówki specjalistycznego poradnictwa, w tym rodzinnego, ośrodki wsparcia i ośrodki interwencji kryzysowej. Programy rządowe pokryją w 100% koszty pracowników określone w programie, a więc nie tylko kwotę dofinansowania, lecz także należne od kwoty składki, a to z kolei oznacza, że realizacja programu w żadnym stopniu nie obciąży pracodawcy i przełoży się na wsparcie finansowe pracowników socjalnych, pracowników systemu pieczy zastępczej, instytucji wspierających rodzinę oraz pracowników żłobków czy klubów dziecięcych.

Szanowna Pani Marszałkini, Szanowne Senatorki i Senatorowie, coraz częściej jednostki pomocy społecznej borykają się z problemem braku pracowników właśnie z powodu zbyt niskich wynagrodzeń, które w żaden sposób nie rekompensują ponoszonego przez nich wysiłku i zaangażowania w pracę. Praca w jednostkach organizacyjnych pomocy społecznej wymaga szczególnej wrażliwości, serca, empatii, siły, cierpliwości i umiejętności radzenia sobie również w sytuacjach trudnych, a nawet niebezpiecznych. Zatem każda inicjatywa rządu skutkująca podwyższeniem standardu życia tych pracowników przyczyni się do utrzymania ich w miejscu zatrudnienia, pozyskiwania nowych kadr, ale także do podniesienia prestiżu pracownika pomocy społecznej.

Należy mieć też na względzie, że społeczeństwo się starzeje i że coraz częstsze są nieuleczalne choroby przewlekłe, a także samotność, która powoduje szereg negatywnych konsekwencji zdrowotnych. To wszystko skutkuje coraz większymi potrzebami w zakresie opieki społecznej, w szczególności w obszarze usług opiekuńczych czy opieki długoterminowej.

Niezbędne jest również wsparcie pieczy zastępczej i instytucji opieki nad dziećmi do lat 3. Brak godnego wynagrodzenia, w tym brak umów o pracę, powoduje, że nie ma dziś kandydatów na rodziców zastępczych. Coraz częściej nie są zatem realizowane postanowienia sądów o zabezpieczeniu dzieci w rodzinnej pieczy zastępczej. Z uwagi na niskie zarobki brakuje też chętnych osób do zatrudnienia w pieczy instytucjonalnej – żłobkach, klubach dziecięcych czy na stanowisku opiekuna dziennego.

Oczywiste jest, że nie zawsze wyłącznie wynagrodzenie jest elementem przyciągającym do pracy na określonym stanowisku. Warto w tym momencie także zaznaczyć, że pracownicy sektora pomocy społecznej, pieczy zastępczej oraz instytucji opieki nad małymi dziećmi to głównie kobiety. Panie podejmujące pracę w ww. obszarach zatrudnienia najczęściej rozpoczynają i kontynuują karierę zawodową na stanowiskach gorzej opłacanych, gdzie zarobki względem ponoszonych nakładów pracy są niewspółmierne i przyczyniają się do powiększania luki płacowej pracowników – kobiet – zatrudnionych w sektorze polityki społecznej względem pracowników innych sektorów gospodarki. Istnieją też inne problemy w omawianym obszarze do rozwiązania na poziomie państwa i samorządów, ale kwestia rządowych programów dofinansowania wynagrodzeń jest już znaczącym krokiem naprzód.

Cieszę się, że po kilku miesiącach rządów „koalicji 15 października” dzieją się realne zmiany. Zaproponowane w ustawie o zmianie ustawy o pomocy społecznej oraz niektórych innych ustaw zmiany uważam za zasadne i będę głosować za ich przyjęciem. Dziękuję za uwagę.

Przemówienie senatora Janusza Pęcherza w dyskusji nad punktem 3. porządku obrad

Przemówienie senatora Janusza Pęcherza w dyskusji nad punktem 3. porządku obrad

Pani Marszałek! Wysoka Izbo!

W ostatnich miesiącach nastąpił znaczący wzrost wynagrodzeń w gospodarce narodowej i zwiększyło się ryzyko odpływu wykwalifikowanej kadry z instytucji szeroko pojętej pomocy społecznej do innych sektorów. Stąd zasadne jest umożliwienie przyznania wsparcia finansowego w zakresie wynagrodzeń dla tej grupy zawodowej. Ustawa o zmianie ustawy o pomocy społecznej oraz niektórych innych ustaw jest także wyjściem naprzeciw problemowi związanemu z niedoborem pracowników w obszarze wspierania rodziny i systemu pieczy zastępczej, wynikającemu z niskiego poziomu wynagrodzeń w tych grupach zawodowych.

Omawiana dziś regulacja umożliwi Radzie Ministrów wprowadzenia rządowych programów dofinansowania wynagrodzeń oraz kosztów składek od tych wynagrodzeń określonych pracowników zatrudnionych w jednostkach organizacyjnych pomocy społecznej, a także określonych pracowników systemu pieczy zastępczej i wspierania rodziny oraz instytucji opieki nad dziećmi w wieku do lat 3 prowadzonych przez samorządy. Możliwe będzie przyjęcie programów, które dofinansują jednostkom samorządu terytorialnego wynagrodzenia pracowników oraz sfinansują koszty składek od wynagrodzeń z tego tytułu.

Samo rozwiązanie jest ze wszech miar korzystne i bardzo potrzebne, jednak zdaniem senackiego Biura Legislacyjnego za niedopuszczalne należy przyjąć, aby zakres programów dotyczący bezpośredniego podmiotu niezależnego organizacyjnie od Rady Ministrów był określony w akcie o charakterze wewnętrznym, w uchwale Rady Ministrów oraz aby projekt ustawy zawierającej przepisy dotyczące samorządu terytorialnego nie został skierowany do Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego, do której należy m.in. opiniowanie projektów aktów normatywnych, programów i innych dokumentów rządowych. Biuro Legislacyjne wskazuje także na brak w uzasadnieniu projektu ustawy skutków finansowych.

Przyjmuję oczywiście wymienione uwagi, jednak ze względu na pilność wprowadzenia tych rozwiązań oraz ze względu na oczekiwania ze strony środowiska, do których są one kierowane, a przede wszystkim dlatego, że ich wprowadzenie nie będzie skutkowało obciążeniem dla jednostek samorządu terytorialnego, będę głosować za przyjęciem tej ustawy. Dziękuję za uwagę.

Przemówienie senatora Adama Szejnfelda w dyskusji nad punktem 3. porządku obrad

Przemówienie senatora Adama Szejnfelda w dyskusji nad punktem 3. porządku obrad

Pomoc społeczna w dobrze rozwiniętych krajach jest wszechobecna. Ze względu na ogromną skalę obywateli, których ona dotyczy, należałoby podjąć działania w celu jej modernizacji.

Przemiany demograficzne, potrzeba tworzenia rodzicom warunków godzenia życia zawodowego z życiem prywatnym, potrzeba zapewniania skutecznej pomocy rodzinom przeżywającym trudności w opiekowaniu się dziećmi i wychowywaniu ich, proces starzenia się społeczeństwa, zaburzenia psychiczne, bezdomność, długotrwałe i ciężkie choroby czy przemoc domowa to tylko niektóre wyzwania stanowiące istotę pracy osób zajmujących się realizacją usług z obszaru pomocy społecznej. Pracownicy zatrudnieni przy organizacji i realizacji zadań z zakresu pomocy społecznej są to pracownicy jednostek organizacyjnych pomocy społecznej prowadzonych przez jednostki samorządu terytorialnego lub na ich zlecenie.

Kadra pomocy społecznej odgrywa bardzo ważną rolę w realizacji zadań państwa oraz samorządów na rzecz rodzin i osób wymagających wsparcia. Zakres obowiązków pracowników pomocy społecznej jest ogromny, a wymagany w tych zawodach poziom kompetencji własnych i umiejętności interpersonalnych jest nieporównywalny z innymi zawodami. Znacząca część pracowników pomocy społecznej posiada wykształcenie wyższe, w tym kwalifikacje specjalistyczne oraz pozyskiwane przez okres wielu lat tzw. specjalizacje w zawodach pomocowych.

Dane demograficzne wskazują jednoznacznie na konieczność zabezpieczenia interesów obywateli poprzez przygotowanie profesjonalnego, dostępnego i odpowiadającego na potrzeby społeczne systemu realizacji usług w zakresie pomocy społecznej realizowanego przez wykwalifikowanych specjalistów. Zadaniem własnym gminy jest także organizacja opieki nad dziećmi w wieku do lat 3.

Ustawa o zmianie ustawy o pomocy społecznej oraz niektórych innych ustaw stanowi dodatkowo wyjście naprzeciw niedoborowi pracowników w obszarze wspierania rodziny i systemu pieczy zastępczej, wynikającemu z niskiego poziomu wynagrodzeń w tych grupach zawodowych. Proponowana regulacja umożliwi Radzie Ministrów przyjmowanie programów rządowych, które będą mogły zapewniać wsparcie finansowe określonych pracowników pomocy społecznej, którzy w większości są pracownikami samorządowymi. Rząd proponuje bowiem ustawę dofinansowującą wynagrodzenia pracowników socjalnych i całej kadry pomocy społecznej. Programy pokryją wszystkie koszty, w tym składki ZUS, nie obciążając pracodawców. Będzie to realny dodatek dla pracowników, którzy opiekują się dziećmi, osobami starszymi i niepełnosprawnymi. Ustawa obejmie m.in. ośrodki pomocy społecznej, domy pomocy społecznej i żłobki.

To niezwykle ważne zadanie, jakie wykonuje kadra pomocy społecznej, umożliwia rodzicom godzenie życia zawodowego z życiem prywatnym. Ze względu na wzrost wynagrodzeń w gospodarce narodowej i zwiększenie ryzyka odpływu wykwalifikowanej kadry do innych sektorów zasadne jest umożliwienie przyznania wsparcia finansowego w postaci dodatku do wynagrodzeń dla tej grupy zawodowej.

Będę głosował za procedowaną zmianą ustawy o pomocy społecznej oraz niektórych innych ustaw.

Przemówienie senatora Aleksandra Szweda w dyskusji nad punktem 3. porządku obrad

Przemówienie senatora Aleksandra Szweda w dyskusji nad punktem 3. porządku obrad

Pani Marszałek! Wysoka Izbo!

Nowelizacja ustawy o pomocy społecznej ma na celu umożliwienie wprowadzenia rządowych programów dofinansowania wynagrodzeń oraz kosztów składek od tych wynagrodzeń określonych pracowników zatrudnionych w jednostkach organizacyjnych pomocy społecznej, a także określonych pracowników systemu pieczy zastępczej i wspierania rodziny oraz instytucji opieki nad dziećmi w wieku do lat 3 prowadzonych przez samorządy.

Jak podkreślono w opinii Biura Legislacyjnego, „Celem uchwalonej przez Sejm ustawy jest umożliwienie przyjęcia przez Radę Ministrów rządowych programów dofinansowania wynagrodzeń oraz kosztów składek od tych wynagrodzeń pracowników zatrudnionych w jednostkach organizacyjnych pomocy społecznej prowadzonych przez jednostki samorządu terytorialnego lub na ich zlecenie, a także w żłobkach, klubach dziecięcych prowadzonych przez jednostki samorządu terytorialnego oraz dziennych opiekunów zatrudnionych przez jednostki samorządu terytorialnego. Przepisy ustawy realizują potrzebę zabezpieczenia interesów obywateli poprzez przygotowanie profesjonalnego, dostępnego i odpowiadającego potrzebom społecznym systemu realizacji usług pomocy społecznej realizowanego przez specjalistów. Ponadto przepisy mają na celu promocję zatrudnienia w żłobkach, klubach dziecięcych oraz u dziennych opiekunów, a także zatrzymanie odpływu wykwalifikowanej kadry z tych instytucji”. Dziękuję bardzo.

Przemówienie senatora Janusza Gromka w dyskusji nad punktem 4. porządku obrad

Przemówienie senatora Janusza Gromka w dyskusji nad punktem 4. porządku obrad

Szanowna Pani Marszałek! Wysoka Izbo!

Przepisy ustawy o zmianie ustawy o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej oraz ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy umożliwiają zwiększenie wsparcia z Funduszu Pracy na wykonywanie zadań własnych samorządu terytorialnego w obszarze wspierania rodziny i systemu pieczy zastępczej, w szczególności przez dodatki do wynagrodzeń osób pełniących funkcję rodzin zastępczych zawodowych i prowadzących rodzinne domy dziecka.

Rodzina odgrywa niezwykle ważną rolę w życiu każdego człowieka. To w jej ramach kształtują się nasze wartości, uczymy się wzajemnego szacunku i miłości, rozwijamy swoje umiejętności społeczne. Jednakże nie zawsze każde dziecko ma możliwość dorastania w stabilnym i kochającym otoczeniu rodzinnym. Właśnie dlatego istnieje system pieczy zastępczej, który ma zapewnić opiekę i wsparcie dzieciom, których rodzice nie są w stanie lub nie mogą ich zapewnić.

Wspieranie finansowe osób pełniących funkcję rodzin zastępczych zawodowych oraz prowadzących rodzinne domy dziecka jest kluczowe dla zapewnienia dzieciom odpowiedniej opieki, stabilności i równych szans rozwoju. To forma uznania trudu i zaangażowania tych osób oraz gwarancja wysokiej jakości opieki nad podopiecznymi. Dzięki odpowiednim środkom finansowym możemy zapewnić godne warunki życia dzieciom, niezależnie od ich sytuacji rodzinnej, oraz utrzymać skuteczność całego systemu pieczy zastępczej.

Przemówienie senator Agnieszki Gorgoń-Komor w dyskusji nad punktem 4. porządku obrad

Przemówienie senator Agnieszki Gorgoń-Komor w dyskusji nad punktem 4. porządku obrad

Szanowna Pani Marszałek! Szanowni Państwo Senatorowie!

Dziękuję za możliwość zabrania głosu w dyskusji dotyczącej zmiany ustawy o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej oraz ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy.

Jestem głęboko przekonana, że dobro dziecka powinno być najwyższym dobrem, które powinno być drogowskazem każdego, kto podejmuje działania dotyczące sytuacji polskich dzieci. Dlatego też proponowana ustawa jest ponad podziałami i bezdyskusyjnie jest potrzebna.

Jednym z istotnych aspektów, które świadczą o konieczności tej ustawy, jest sam proces jej powstawania i akceptacji. Głosowanie w Sejmie, gdzie za przyjęciem ustawy głosowali wszyscy obecni na sali parlamentarzyści niezależnie od przynależności politycznej, stanowi wyraźny sygnał, że dobro dzieci jest wartością, która zjednoczy wszystkich.

Dobrobyt dzieci bezpośrednio wiąże się z komfortem zaspokajania ich potrzeb, a to z kolei jest powiązane z sytuacją finansową rodzin. Dlatego większe wsparcie rodziny i systemu pieczy zastępczej, zwłaszcza poprzez dofinansowanie wynagrodzeń osób pełniących funkcję rodzin zastępczych zawodowych i prowadzących rodzinne domy dziecka, jest absolutnie niezbędne. Wychowanie dzieci to sztuka wielu poświęceń, a obowiązkiem państwa jest wsparcie rodziców w całym procesie. Dziękuję za uwagę.

Przemówienie senator Ewy Moniki Kaliszuk w dyskusji nad punktem 4. porządku obrad

Przemówienie senator Ewy Moniki Kaliszuk w dyskusji nad punktem 4. porządku obrad

Szanowna Pani Marszałkini! Wysoka Izbo!

W dniu 26 kwietnia 2024 r. na posiedzeniu Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej została uchwalona ustawa o zmianie ustawy o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej oraz ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy. Znajduje się ona w druku senackim nr 79.

Przyjęcie przez Senat wymienionej ustawy umożliwi zwiększenie wsparcia z Funduszu Pracy na wykonywanie zadań własnych samorządu terytorialnego w obszarze wspierania rodziny i systemu pieczy zastępczej, w szczególności poprzez dodatki do wynagrodzeń osób pełniących funkcję rodzin zastępczych zawodowych i osób prowadzących rodzinne domy dziecka.

Szanowni Państwo, przygotowując się do dzisiejszego posiedzenia, wpisałam do wyszukiwarki internetowej hasło „kryzys w pieczy zastępczej”, bo niewątpliwie z kryzysem mamy do czynienia. Pojawiły się kolejno następujące tytuły artykułów: „Kryzys w opiece. Priorytet: zmienić myślenie”; „Piecza zastępcza w kryzysie. Dzieci przybywa”; „Czeka nas kryzys. W Polsce brakuje rodzin zastępczych”; „Dziecko w kryzysie nie może czekać”; „Piecza zastępcza w Polsce. Sytuacja jest patowa” i ostatni: „Piecza zastępcza w Polsce. To już nie kryzys, to agonia”. Artykuły pojawiały się już kilka lat temu, a zatem nasuwa się dziś pytanie: co zrobił rząd Zjednoczonej Prawicy, aby ratować sytuację? Odpowiedź, jaka się nasuwa, to: nic nie zrobił.

Po rządach Zjednoczonej Prawicy dostaliśmy w spadku absolutną zapaść w obszarze pieczy zastępczej i wspierania rodziny. Jednak piecza zastępcza to nie jest hasło, to są polskie dzieci i polska młodzież, i dramaty rodzin. Według danych GUS na koniec 2022 r. w pieczy zastępczej przebywało 72 tysiące 812 dzieci. Tylko 70% z tej liczby przebywało w rodzinnej pieczy zastępczej, a opiekunami dziecka najczęściej byli dziadkowie lub starsze rodzeństwo, pokrewieństwo, natomiast znikomą liczbę rodziców zastępczych stanowili rodzice zastępczy niespokrewnieni.

Raport NIK z 2022 r. wskazuje: „Dominującym problemem w rozwoju rodzinnych form pieczy zastępczej był i nadal jest brak kandydatów do pełnienia tej funkcji. W ocenie Izby taki stan rzeczy wynika przede wszystkim z niedostatecznego wsparcia państwa dla istniejących rodzin zastępczych. Kontrola wykazała, że minister ds. rodziny nie dofinansowywał lokalnych programów wspierania rodziny i pieczy zastępczej, nie opracowywał programów rządowych, a prace nad nowelizacją ustawy trwały prawie 4 lata. Zmiana przepisów nie dała rodzinom zastępczym oczekiwanej gwarancji stabilnego zatrudnienia, a wynagrodzenie po podwyżce tylko nieznacznie przekraczało płacę minimalną. Ponadto NIK zwraca uwagę, że zbyt wolne przechodzenie od systemu pieczy instytucjonalnej do systemu pieczy rodzinnej jest bardzo kosztowne dla samorządów powiatowych. Średni koszt utrzymania dziecka w placówce wychowawczo-opiekuńczej był tam ponadpięciokrotnie wyższy niż w rodzinie spokrewnionej”.

Szanowni Państwo, wsparcie systemu pieczy zastępczej w procesie deinstytucjonalizacji leży w gestii ministra właściwego do spraw rodziny. To on jest odpowiedzialny za długofalowe i kompleksowe działanie na rzecz deinstytucjonalizacji, przy jednoczesnej dbałości o rozwój rodzinnej pieczy zastępczej. Oczywiste jest też to, że utrzymanie placówek wychowawczo-opiekuńczych jest zadaniem własnym powiatu. Zachowując zatem podział odpowiedzialności i właściwą współpracę, która wynika z przepisów prawa, byłoby znacznie łatwiej promować, organizować i realizować zadania w systemie pieczy zastępczej. Jedyne, co jest tu niezbędne, to porozumienie i współdziałanie rządu i samorządów, czego w minionych 8 latach niestety nie było.

Nasuwa się przy tej okazji jeszcze jeden ciekawy wniosek. Otóż w czasie rządów Zjednoczonej Prawicy ogromnie ucierpiały jednostki samorządu terytorialnego. Wspomnę tu chociażby o obniżeniu samorządom udziału w dochodach z tytułu podatku od osób fizycznych. To pozbawiło nasze gminy dochodów w skali setek milionów złotych.

A zatem widać dzisiaj – biorę tu pod uwagę moje doświadczenie jako samorządowczyni z ostatnich 8 lat, jak również raport NIK – że nie tylko odbieranie środków, w tym przypadku dochodów z PIT, ale również ich niededykowanie, mimo że jest to wymagane prawem, jak w omawianym dzisiaj systemie pieczy zastępczej, było celowym działaniem zmierzającym do niszczenia samorządów, nawet kosztem dzieci, poprzez ograniczanie środków finansowych i zaniechania. Gdyby rząd szanował samorządy, wspierał je, i to wspierał sprawiedliwie, nie okradał ze środków finansowych, sytuacja wyglądałaby dziś zupełnie inaczej.

Ciekawe stwierdzenie pada również w wynikach kontroli NIK odnośnie do środków finansowych w wysokości ponad 4 milionów zł. Otóż minister rodziny i polityki społecznej wydatkował środki publiczne na stworzenie narzędzia analitycznego służącego do weryfikacji postępów procesu deinstytucjonalizacji pieczy zastępczej w powiatach, w kwocie 3 miliony 601 tysięcy 100 zł, oraz na zakup licencji i oprogramowania do tego narzędzia, w kwocie 553 tysiące 500 zł. Pomimo że projekt zakończono w maju 2018 r., narzędzie to do czasu zakończenia kontroli NIK w czerwcu 2022 r. nie było wykorzystywane. A zatem i tu mamy do czynienia z działaniem niegospodarnym.

Cieszę się bardzo ze zmian w procedowanej ustawie. Dziękuję pani ministrze Aleksandrze Gajewskiej za zaangażowanie i zdecydowane działania. Wiem, że to dopiero początek tego, co nastąpi w dalszej kolejności, bo resort już realizuje szeroko zakrojone dyskusje i planuje zmiany systemowe.

Dziękuję również wszystkim rodzinom w pieczy zastępczej i rodzicielstwie zastępczym za ich miłość, poświęcenie i wyjątkową postawę.

Będę głosować za przyjęciem tej ustawy. Dziękuję za uwagę.

Przemówienie senatora Roberta Mamątowa w dyskusji nad punktem 4. porządku obrad

Przemówienie senatora Roberta Mamątowa w dyskusji nad punktem 4. porządku obrad

Pani Marszałek! Wysoka Izbo!

Na wstępie pragnę zaznaczyć, że zwiększono maksymalną kwotę środków z Funduszu Pracy przeznaczonych na dofinansowanie zadań własnych jednostek samorządu terytorialnego w obszarze wspierania rodziny i systemu pieczy zastępczej z 40 milionów do 85 milionów zł.

Celem ustawy o zmianie ustawy o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej oraz ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy jest zwiększenie maksymalnej kwoty środków z Funduszu Pracy przeznaczonych na dofinansowanie zadań własnych jednostek samorządu terytorialnego w obszarze wspierania rodziny i systemu pieczy zastępczej, w szczególności poprzez dofinansowanie do wynagrodzeń osób pełniących funkcję rodzin zastępczych zawodowych i prowadzących rodzinne domy dziecka.

Należy zauważyć, że istotną kwestią jest wynagradzanie rodziców, którzy sprawują pieczę zastępczą nad dziećmi. Możliwy będzie powrót do pracy i aktywizacja zawodowa wielu osób. Przewidziane w programie dodatki będą wynosić 1 tysiąc zł, a swoim zasięgiem obejmie to ok. 2,9 tysiąca osób.

Piecza zastępcza jest sprawowana w przypadku niemożności zapewnienia dziecku opieki i wychowania przez rodziców. Zapewnia pracę z rodziną umożliwiającą powrót dziecka do rodziny lub, gdy jest to możliwe, dążenie do przysposobienia dziecka, a w przypadku braku możliwości przysposobienia dziecka – opiekę i wychowanie w środowisku zastępczym.

Zadaniem pieczy zastępczej jest przygotowanie dziecka do godnego, samodzielnego i odpowiedzialnego życia, pokonywania trudności życiowych zgodnie z zasadami etyki, nawiązywania i podtrzymywania bliskich, osobistych i społecznie akceptowanych kontaktów z rodziną i rówieśnikami, w celu łagodzenia skutków doświadczania straty i separacji oraz zdobywania umiejętności społecznych, zaspokojenie potrzeb emocjonalnych dzieci, ze szczególnym uwzględnieniem potrzeb bytowych, zdrowotnych, edukacyjnych i kulturalno-rekreacyjnych.

Panie i Panowie Senatorowie, zdecydowanie popieram tę ustawę, ponieważ uważam, że jest funkcją odpowiedzialną i ważną sprawowanie pieczy zastępczej nad dziećmi oraz dobra jest decyzja rządu o wprowadzeniu dodatku do wynagrodzenia dla osób, które taką opiekę sprawują.

Przemówienie senator Joanny Sekuły w dyskusji nad punktem 4. porządku obrad

Przemówienie senator Joanny Sekuły w dyskusji nad punktem 4. porządku obrad

Pani Marszałek! Wysoka Izbo!

Piecza zastępcza to dobro dla dzieci, które z różnych powodów nie mogą żyć w rodzinach biologicznych. Dlaczego aż tylu młodych obywateli jest pozbawionych więzi rodzicielskich, to jest temat do socjologicznej dyskusji. Dziś zajmujemy się problemem braku wystarczającej liczby rodzin zastępczych.

To niezwykle trudna i odpowiedzialna praca, gdy mówimy o przypadkach rodzin niespokrewnionych z dziećmi. Rodziny niezawodowe i zawodowe to tylko 40% wszystkich rodzin zastępczych. Mamy więc sytuację, w której rośnie liczba dzieci w domach dziecka, mimo iż założenia szły w drugim kierunku. Problemem mogą być niskie wynagrodzenia, które nie dają możliwości zapewnienia rodzicom niespokrewnionym z dziećmi bezpieczeństwa socjalnego. Omawiana nowelizacja ustawy o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej, zwiększając pulę środków praktycznie o prawie 100%, daje perspektywę znaczącego zwiększenia wynagrodzenia dla opiekunów.

Działania rządu wychodzą naprzeciw oczekiwaniom rodziców sprawujących pieczę zastępczą, zapewniając im wynagrodzenia odpowiadające ich niezwykle trudnej i mającej wielokierunkowy wymiar pracy. Wiemy, że to przede wszystkim misja, ale dodatek, który został zaproponowany, będzie wyrazem docenienia pracy rodziców zastępczych przez rząd i parlamentarzystów.

Przemówienie senatora Aleksandra Szweda w dyskusji nad punktem 4. porządku obrad

Przemówienie senatora Aleksandra Szweda w dyskusji nad punktem 4. porządku obrad

Pani Marszałek! Wysoka Izbo!

Nowelizacja ustawy o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej oraz ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy dotyczy zwiększenia maksymalnej kwoty środków z Funduszu Pracy przeznaczonych na dofinansowanie zadań własnych samorządu terytorialnego w obszarze wspierania rodziny i systemu pieczy zastępczej, w szczególności przez dodatki do wynagrodzeń osób pełniących funkcję rodzin zastępczych zawodowych i prowadzących rodzinne domy dziecka.

Jak podkreślono w opinii Biura Legislacyjnego, „w zmienianym przepisie art. 109h pkt 2 ustawy z dnia 20 kwietnia 2004 r. o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy, który jest konsekwencją przepisu art. 197 ust. 4 ustawy z dnia 9 czerwca 2011 r. o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej, zmieniono maksymalną kwotę środków z Funduszu Pracy przeznaczonych na dofinansowanie zadań własnych jednostek samorządu terytorialnego w obszarze wspierania rodziny i systemu pieczy zastępczej, z 40 mln do 85 mln.

W art. 3 ustawy przewidziano, że ze względu na planowane wejście w życie przepisów ustawy w trakcie roku budżetowego, kwota środków z Funduszu Pracy przeznaczonych na dofinansowanie zadań własnych jednostek samorządu terytorialnego w obszarze wspierania rodziny i systemu pieczy zastępczej w 2024 r. zostanie zwiększona z 40 mln do 62,5 mln”.

Przemówienie senatora Ryszarda Świlskiego w dyskusji nad punktem 4. porządku obrad

Przemówienie senatora Ryszarda Świlskiego w dyskusji nad punktem 4. porządku obrad

Pani Marszałek! Panie i Panowie Senatorowie!

Nowelizacja ustawy o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej oraz ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy, nad którą procedujemy, umożliwi zwiększenie wsparcia z Funduszu Pracy na wykonywanie zadań własnych samorządu terytorialnego w obszarze wspierania rodziny i systemu pieczy zastępczej, w szczególności poprzez dodatki do wynagrodzeń osób pełniących funkcję rodzin zastępczych zawodowych oraz prowadzących rodzinne domy dziecka. Jest to inicjatywa, która ma na celu wzmocnienie wsparcia dla rodzin zastępczych zawodowych oraz placówek opiekuńczych, które pełnią niezwykle ważną rolę w opiece nad dziećmi i młodzieżą pozbawionymi rodzinnego wsparcia. Wsparcie finansowe z Funduszu Pracy pozwoli na lepsze wynagradzanie osób pełniących te ważne funkcje, co z kolei może przyczynić się do zwiększenia liczby chętnych do podjęcia się opieki nad dziećmi w ramach rodziny zastępczej zawodowej oraz prowadzenia rodzinnych domów dziecka.

Jako społeczeństwo powinniśmy doceniać ogromny wkład osób, które podejmują się trudnej, ale niezwykle ważnej roli opiekuńczej wobec dzieci i młodzieży. Ich praca stanowi fundament naszego społeczeństwa i ma ogromne znaczenie dla rozwoju i dobrobytu naszych najmłodszych obywateli. Dlatego apeluję o poparcie tej ustawy, który ma na celu zwiększenie wsparcia dla rodzin zastępczych zawodowych oraz placówek opiekuńczych, aby mogły one skuteczniej realizować swoje zadania opiekuńcze i wspierać rozwój dzieci i młodzieży.

Przemówienie senator Agnieszki Gorgoń-Komor w dyskusji nad punktem 5. porządku obrad

Przemówienie senator Agnieszki Gorgoń-Komor w dyskusji nad punktem 5. porządku obrad

Szanowna Pani Marszałek! Szanowni Państwo Senatorowie!

Dziękuję za możliwość zabrania głosu w tej ważnej dyskusji dotyczącej zmiany ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz o języku regionalnym. Chciałabym zwrócić uwagę na znaczenie tej ustawy dla Śląska, będącego przez lata miejscem, którego mieszkańcy byli obrażani i stygmatyzowani przez polityków PiS, nazywających ich ukrytą opcją niemiecką.

Dziesiątki lat pod rządami systemu komunistycznego śląska tożsamość była spychana na margines i ukrywana, ponieważ nie pasowała do komunistycznych narracji historycznych. Miała zostać przykryta i zapomniana. Ale mieszkańcy Śląska nie pozwolili zapomnieć o swojej tożsamości. Potrafili zawalczyć o swoją historię.

Dziś stoimy przed wielkim dla Ślązaków momentem w dziejach XXI w. Po raz pierwszy mamy realną szansę uszanować Śląsk, dając mu swobodę w krzewieniu własnej kultury, języka i tradycji. Unia Europejska jest silna dzięki jedności w swojej różnorodności. Dlatego jeśli chcemy być silni i zjednoczeni wobec wyzwań, przed którymi stoi cała Europa, musimy pielęgnować i chronić wszelkie mniejszości, które tu, zgodnie z ideami wspólnej Europy, muszą czuć się u siebie w domu.

Z całego serca wspieram tę ustawę i gratuluję całemu Śląskowi wytrwałości i determinacji, które zaowocowały tą historyczną ustawą. Dziękuję za uwagę.

Przemówienie senatora Janusza Gromka w dyskusji nad punktem 5. porządku obrad

Przemówienie senatora Janusza Gromka w dyskusji nad punktem 5. porządku obrad

Szanowna Pani Marszałek! Wysoka Izbo!

Celem ustawy o zmianie ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz o języku regionalnym jest nadanie etnolektowi śląskiemu statusu języka regionalnego. Ponadto przepisy ustawy wprowadzają zmiany w składzie Komisji Wspólnej Rządu i Mniejszości Narodowych i Etnicznych poprzez uzupełnienie tego składu o 2 przedstawicieli społeczności posługującej się regionalnym językiem śląskim.

Wspieranie języków regionalnych jest istotne z wielu powodów. Są one ważnym elementem dziedzictwa kulturowego i historycznego danego regionu. Ich utrzymanie i rozwój przyczynia się do zachowania różnorodności językowej i kulturowej, co jest istotne dla identyfikacji lokalnych społeczności oraz budowania więzi międzyludzkich. Języki regionalne mogą być nośnikiem unikalnych tradycji, zwyczajów oraz wiedzy lokalnej, które są przekazywane z pokolenia na pokolenie. Ich utrzymanie sprzyja ochronie dziedzictwa kulturowego oraz wpiera rozwój lokalnej tożsamości i dumy z przynależności do danego regionu.

Wspieranie języków regionalnych jest także ważne dla zachowania różnorodności językowej w ogólnym kontekście globalizacji. Promowanie i utrzymanie funkcjonowania różnych języków przyczynia się do zachowania bogactwa kulturowego i otwiera drzwi do lepszego zrozumienia różnorodności ludzkiej oraz budowania więzi międzyludzkich na skalę międzynarodową.

Procedowana dzisiaj ustawa to ważny krok w budowaniu otwartego, tolerancyjnego społeczeństwa, które szanuje i docenia różnorodność językową i kulturową.

Przemówienie senatora Jolanty Hibner w dyskusji nad punktem 5. porządku obrad

Przemówienie senatora Jolanty Hibner w dyskusji nad punktem 5. porządku obrad

Szanowna Pani Marszałek! Wysoka Izbo!

29 kwietnia 2024 r. wpłynęła do Senatu uchwalona przez Sejm Rzeczypospolitej Polskiej ustawa o zmianie ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz o języku regionalnym oraz niektórych innych ustaw; druk sejmowy nr 223, druk senacki nr 81.

Na mocy przyjętej w dniu 26 kwietnia 2024 r. przez Sejm Rzeczypospolitej Polskiej ustawy język śląski ma zostać wpisany do ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych jako drugi, po kaszubskim, język regionalny. Oznacza to m.in. możliwość wprowadzenia do szkół dobrowolnych zajęć z języka śląskiego, montowania dwujęzycznych tablic z nazwami miejscowości, gdzie używanie języka śląskiego deklaruje ponad 20% mieszkańców. Przewiduje się dofinansowanie działalności związanej z zachowaniem języka śląskiego czy wprowadzenie do Komisji Wspólnej Rządu i Mniejszości Narodowych i Etnicznych 2 przedstawicieli, osób posługujących się językiem śląskim. Większość zmian zawarta w ustawie dotyczy zastąpienia wyrazów „język regionalny” wyrazami „języki regionalne” oraz wyraz „język” wyrazem „języki” itp.

W art. 12 minister właściwy do spraw wyznań religijnych oraz mniejszości narodowych i etnicznych w terminie 60 dni od dnia wejścia w życie powyższej ustawy zawiadamia organizacje społeczne posługujące się językiem śląskim o zamiarze wystąpienia do prezesa Rady Ministrów z wnioskiem dotyczącym powołania członków Komisji Wspólnej Rządu i Mniejszości Narodowych i Etnicznych. W art. 13 określa się termin wprowadzenia dobrowolnej nauki języka śląskiego jako języka regionalnego na rok szkolny 2025/2026.

Uchwalenie ustawy wdroży mądry program uchronienia języka śląskiego przed zapomnieniem. Ludzie posługujący się tym językiem starzeją się i umierają, a język, podobnie jak ubiór i zwyczaje, jest dobrem, które powinno się zachować dla przyszłych pokoleń. Między innymi z tych powodów proponowana ustawa powinna być przyjęta przez Senat. Zwracamy się do pana prezydenta o podpisanie tej ustawy. Podczas spisu powszechnego w 2021 r. narodowość śląską zadeklarowało 596 tysięcy 224 osoby, w tym 236 tysięcy 588 osób jako pierwszą, a 467 tysięcy 145 osób zadeklarowało używanie języka śląskiego. Są to obywatele Rzeczypospolitej Polskiej pragnący zachować swoją odrębność i unikalny język. Bardzo popieram tę ustawę.

Przemówienie senatora Władysława Komarnickiego w dyskusji nad punktem 5. porządku obrad

Przemówienie senatora Władysława Komarnickiego w dyskusji nad punktem 5. porządku obrad

Szanowna Pani Marszałek! Wysoka Izbo!

Celem ustawy o zmianie ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz o języku regionalnym oraz niektórych innych ustaw, nad którą dziś debatujemy, jest nadanie etnolektowi śląskiemu statusu języka regionalnego.

Na początek mam dla państwa taki cytat: „Prowadzony jest rewolucyjny eksperyment zacierania różnic kulturowych i wypierania języków mniejszości kulturowych w celu realizacji «ideału»: jedno państwo, jeden język, jedna kultura. Niezależnie od oficjalnych deklaracji, w których najwyżsi urzędnicy państwowi wyrażają szacunek i uznanie dla różnorodności dziedzictwa kulturowego, konsekwentna praktyka polityki edukacyjnej, językowej i kulturalnej zmierza do likwidacji tej różnorodności i pełnej realizacji zamierzeń”… Tu cytat urwę, żeby nie psuć niespodzianki. I jeszcze tylko dodam konkluzję zawartą w cytowanym opracowaniu: „Takie podejście jest całkowicie sprzeczne z podstawowymi współczesnymi wartościami, poglądami naukowców, polityką najważniejszych organizacji międzynarodowych”. Wiecie państwo, o jakim kraju mowa? Kto jest autorem? Jaka instytucja opublikowała opracowanie i kiedy? Otóż odpowiadam. Są to cytaty z opracowania dra Andrzeja Krasnowolskiego „Języki mniejszości we Francji – historia i teraźniejszość” opublikowanego przez Kancelarię Senatu w lipcu 2019 r.

Zakładam, że jako przedstawiciele instytucji, której administracja wykazała wrażliwość dla języków regionalnych w innym kraju, nie będziemy mieć wątpliwości i zagłosujemy za przedłożoną nam ustawą.

I jeszcze jedno dodam na koniec swojego wystąpienia. Nadanie postulowanego statusu językowi śląskiemu nie jest przykładem słabości polskiego państwa, tylko stanowi dowód jego siły i braku kompleksów. Dziękuję za uwagę.

Przemówienie senatora Janusza Pęcherza w dyskusji nad punktem 5. porządku obrad

Przemówienie senatora Janusza Pęcherza w dyskusji nad punktem 5. porządku obrad

Pani Marszałek! Wysoka Izbo!

Dlaczego język śląski, w przeciwieństwie do języka kaszubskiego, wciąż, do tej pory, nie jest językiem regionalnym? Sądzę, że w określonym czasie nie skorzystano z podstawionego wagonika i pociąg odjechał. Następnego już nie było. A jest to język, którym posługiwało się i dalej się posługuje wiele osób z mojej rodziny mieszkających w Bytomiu, Chorzowie, Gliwicach, Pyskowicach, Tarnowskich Górach i w jeszcze innych, pomniejszych miejscowościach. W ostatnim spisie powszechnym zadeklarowało posługiwanie się tym językiem ponad 500 tysięcy osób.

Ukochanie języka to szacunek dla przeszłości, kultury i tradycji, bo język jest ściśle związany z historią i tożsamością określonego regionu, w tym przypadku Śląska. Język śląski jest kulturowym dziedzictwem Śląska. Dla Ślązaków jest językiem ich ojców, matek i dziadków, symbolem przynależności do unikalnej wspólnoty.

Język śląski jest obecny w życiu codziennym mieszkańców Śląska. W wielu miejscach jest, choć już coraz rzadziej, pierwszym językiem, którego dziecko uczy się w domu rodzinnym, językiem, w którym rozmawia ze swoimi rówieśnikami podczas zabawy. Jednak postępująca globalizacja, wpływ mediów, przemiany społeczne i kulturowe powodują, że język śląski jest zagrożony. Szanując jednak dorobek przeszłości, naszą historię i tradycję, powinniśmy zrobić wszystko, aby do jego zniknięcia nie dopuścić. Nowoczesne państwo, jak mówiła poseł sprawozdawca Monika Rosa, „ma obowiązek chronić ten element kodu kulturowego, przeciwdziałać jego zanikowi i umożliwiać jego rozwój. Rozumieją to Ślązacy, którzy od lat walczą o to, aby język śląski zajął należne mu miejsce i stał się językiem regionalnym”.

Istnienie języka śląskiego jest po prostu faktem. Spełnia on wszystkie warunki definicji języka regionalnego.

Bedę głosować za przyjęciem ustawy. Dziękuję za uwagę.

Przemówienie senatora Adama Szejnfelda w dyskusji nad punktem 5. porządku obrad

Przemówienie senatora Adama Szejnfelda w dyskusji nad punktem 5. porządku obrad

Niniejsza nowelizacja ustawy z dnia 6 stycznia 2005 r. o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz o języku regionalnym ma na celu nadanie statusu języka regionalnego etnolektowi śląskiemu, który zostałby wpisany do ustawy obok języka kaszubskiego. Modyfikacji uległby również skład Komisji Wspólnej Rządu i Mniejszości Narodowych i Etnicznych poprzez dodanie 2 przedstawicieli posługujących się regionalnym językiem śląskim. Pozostałe zmiany w planowanej nowelizacji ustawy polegają na zastąpieniu formy pojedynczej „język regionalny” formą mnogą „języki regionalne” w odpowiednich miejscach, a także w innych ustawach, które posługują się tym określeniem.

Motorem walki o język śląski jest nacisk na tożsamość i dziedzictwo, a nie politykę. Ten etnolekt jest głęboko zakorzeniony w historii i kulturze Śląska, będąc jego nieodłącznym elementem. Dla Ślązaków to język ojców i dziadków, symbol przynależności do wyjątkowej społeczności. Jego odmienność i bogactwo zachwycają przyjezdnych. Przez lata germanizacji język śląski był dla Ślązaków narzędziem ochrony polskości. Nawet w czasach PRL, mimo szykan ze strony władz, Ślązacy przy nim trwali. Język śląski to język rodzinny, pamięć przodków i część śląskiej tożsamości. Jest żywy w codziennym życiu regionu, chętnie wykorzystywany na co dzień. W wielu domach wciąż jest pierwszym językiem, którego uczą się dzieci, językiem ich zabaw. Niestety globalizacja, media, zmiany społeczne i wrogość wobec śląskości zagrażają jego przetrwaniu. Paradoksalnie, mimo ogromnego zaangażowania społecznego, mimo starań naukowców i artystów, bez wsparcia państwa język śląski może zniknąć, stając się językiem przeszłości zrozumiałym jedynie dla wąskiej grupy badaczy.

Jedność w różnorodności – to idea, którą popieram. Szanując przeszłość i tradycję, należy zatem chronić język śląski dla przyszłych pokoleń. Dawniej państwo zwalczało śląską mowę, teraz powinno wspierać jej użytkowników. Nowoczesne państwo ma obowiązek chronić ten element kulturowy, przeciwdziałać jego zanikowi i umożliwiać jego rozwój. Ślązacy od lat walczą o należne miejsce dla swojego języka, a omawiana ustawa stanowi krok w tym kierunku. Śląskość jest integralną częścią polskości i powinniśmy zadbać o to, aby nią pozostała.

Będę głosował za procedowaną nowelizacją ustawy.

Przemówienie senatora Aleksandra Szweda w dyskusji nad punktem 5. porządku obrad

Przemówienie senatora Aleksandra Szweda w dyskusji nad punktem 5. porządku obrad

Pani Marszałek! Wysoka Izbo!

Ustawa o zmianie ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz o języku regionalnym oraz niektórych innych ustaw dotyczy nadania statusu języka regionalnego etnolektowi śląskiemu oraz zmiany składu Komisji Wspólnej Rządu i Mniejszości Narodowych i Etnicznych. Wiele argumentów przeciw niniejszej nowelizacji padło podczas debaty w Sejmie. Jak podkreślił poseł Wojciech Zubowski, „podczas prac komisji przypomniano, że stanowisko Rady Języka Polskiego wobec proponowanych zmian jest negatywne i ono się nie zmieniło. Przytoczono stanowisko Sądu Najwyższego, który w swoim piśmie zwraca uwagę na istnienie gwary, a nie języka śląskiego.

Negatywna była również większość opinii w tej sprawie przedstawionych przez Biuro Analiz Sejmowych. Mimo tego sejmowa i komisyjna większość dalej brnie w ten projekt. Ponieważ jako klub Prawa i Sprawiedliwości złożyliśmy wniosek o odrzucenie projektu ustawy w całości, nie będziemy popierać poprawek do wspomnianego projektu.

Na koniec, szanowni państwo, ze strony pani poseł sprawozdawcy, pani przewodniczącej padły kłamliwe i niestety obraźliwe słowa pod adresem tych, którzy nie zgadzają się z proponowanymi przez sejmową większość zmianami. Proszę państwa, nikt po prawej stronie nie jest przeciw regionowi śląskiemu i Ślązakom, tak jak nikt nie jest przeciw Kaszubom, góralom i innym mieszkańcom różnych części Polski. Tymczasem zwolennicy uznania dialektu za język próbują zbudować narrację na tej rzekomej wrogości. To nie wrogość, proszę państwa, a szacunek do stanowionego prawa i zdrowy rozsadek są powodem takiego, a nie innego stanowiska naszej strony. Szkoda też, nawiasem mówiąc, że podczas posiedzenia komisji, mam wrażenie, dokonano starannej selekcji. Wszystko wskazuje na to, że dobrano tylko ekspertów mających stanowisko zbieżne ze stanowiskiem komisji, chociaż państwo wiecie, że są też zupełnie inne ekspertyzy. To nie znaczy, proszę państwa, że ci, którzy wypowiadali się na tym ostatnim posiedzeniu komisji, zawsze muszą mieć rację”.

Będę głosował przeciwko niniejszej nowelizacji.

Przemówienie senatora Ryszarda Świlskiego w dyskusji nad punktem 5. porządku obrad

Przemówienie senatora Ryszarda Świlskiego w dyskusji nad punktem 5. porządku obrad

Pani Marszałek! Panie i Panowie Senatorowie!

Ustawa o zmianie ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz o języku regionalnym oraz niektórych innych ustaw to krok milowy, który nada tożsamości śląskiej jeszcze szerszy wymiar oraz pozwoli na lepsze uwzględnienie potrzeb społeczności posługującej się językiem śląskim i wzmocnienie jej reprezentacji w instytucjach publicznych. Nadanie językowi śląskiemu statusu języka regionalnego jest ważnym aktem uwzględnienia kulturowego dziedzictwa regionu oraz jego wieloletniej historii.

Język regionalny, będący integralną częścią dziedzictwa kulturowego, ma ogromne znaczenie dla tożsamości społeczności lokalnych oraz dla zachowania tradycji i wartości przekazywanych z pokolenia na pokolenie. Dlatego też należy dbać o jego promocję i ochronę.

Dodatkowo rozszerzenie składu Komisji Wspólnej Rządu i Mniejszości Narodowych i Etnicznych o przedstawicieli społeczności posługującej się językiem śląskim pozwoli na lepsze uwzględnienie jej głosu i potrzeb w procesie podejmowania decyzji dotyczących polityki mniejszościowej.

Jestem przekonany, że przyznanie etnolektowi śląskiemu statusu języka regionalnego oraz rozszerzenie składu Komisji Wspólnej Rządu i Mniejszości Narodowych i Etnicznych o przedstawicieli tej społeczności będzie krokiem w kierunku budowania bardziej otwartego i tolerancyjnego społeczeństwa, w którym różnorodność kulturowa i językowa jest doceniana i szanowana. Dziękuję za uwagę.

Przemówienie senator Agnieszki Gorgoń-Komor w dyskusji nad punktem 7. porządku obrad

Przemówienie senator Agnieszki Gorgoń-Komor w dyskusji nad punktem 7. porządku obrad

Szanowna Pani Marszałek! Szanowni Państwo Senatorowie!

Dziękuję za możliwość zabrania głosu w tej ważnej dyskusji dotyczącej nowelizacji ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa. Jestem przekonana, że proponowane zmiany są krokiem w kierunku przywrócenia ładu konstytucyjnego, który został naruszony przez działania polityków PiS.

Niezależność władzy sądowniczej od parlamentu i rządu stanowi fundament silnego państwa opartego na zasadach demokratycznych. Tylko taki system gwarantuje równość wszystkich obywateli wobec prawa i zapewnia sprawiedliwe traktowanie przed sądem. Dlatego też uważam, że nowa ustawa, która ma zapewnić niezależność Krajowej Rady Sądownictwa od organów władzy ustawodawczej oraz wykonawczej w procedurze powoływania sędziów, jest krokiem w stronę odbudowy tego fundamentalnego filaru naszego systemu prawnego.

Jednym z kluczowych punktów nowelizacji jest bezpośrednie zaangażowanie Państwowej Komisji Wyborczej w proces weryfikacji prawidłowości zgłoszeń kandydatów na członków KRS. Jestem przekonana, że PKW będzie gwarantem przejrzystości wyborów nowych członków rady sądownictwa. Przejrzystość ta jest fundamentalna dla budowania zaufania obywateli do naszego systemu sądowniczego.

Dzięki proponowanym zmianom Polska wraca do europejskich standardów prawnych, co jest niezmiernie istotne dla utrzymania naszego miejsca w społeczności międzynarodowej oraz zaufania obywateli do naszych instytucji publicznych. Dziękuję.

Przemówienie senatora Janusza Pęcherza w dyskusji nad punktem 7. porządku obrad

Przemówienie senatora Janusza Pęcherza w dyskusji nad punktem 7. porządku obrad

Szanowna Pani Marszałek!

W obecnym stanie prawnym członkowie KRS wybierani są przez Sejm. W wyroku z dnia 19 listopada 2019 r. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, TSUE, upoważnił Izbę Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN do ustalenia, czy Izba Dyscyplinarna SN jest organem stanowiącym niezawisły i bezstronny sąd w rozumieniu przepisów traktatowych. W wyroku z dnia 5 grudnia 2019 r. Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN orzekła, że KRS w obecnym składzie nie jest organem bezstronnym i niezawisłym od władzy ustawodawczej i wykonawczej. Z kolei w uchwale z dnia 23 stycznia 2020 r., wydanej w składzie 3 połączonych izb Sądu Najwyższego, SN stwierdził m.in., że obowiązujący w Polsce system powoływania sędziów z udziałem KRS, której członkowie sędziowie nie są wybierani przez sędziów, narusza przepisy traktatowe wynikające z orzeczenia TSUE. Stąd celem omawianej ustawy o zmianie ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa jest przede wszystkim przywrócenie przepisom regulującym sposób wyboru sędziów do KRS treści zgodnej z Konstytucją RP oraz usunięcie negatywnych konsekwencji wadliwego rozwiązania obowiązującego od 2018 r.

Nowością zaproponowaną w ustawie w stosunku do stanu prawnego sprzed 2018 r. jest to, że 15 sędziów będzie wybieranych do KRS w wyborach bezpośrednich przez wszystkich sędziów polskich. Pozostałe rozwiązania ustawowe wraz poprawkami zaproponowanymi w czasie posiedzenia połączonych komisji oraz poprawkami zgłoszonymi w czasie posiedzenia plenarnego Senatu przez senatorów większości senackiej poprawiają jeszcze omawianą ustawę o zmianie ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa.

Będę głosować za przyjęciem tej ustawy wraz z poprawkami.

Przemówienie senator Joanny Sekuły w dyskusji nad punktem 7. porządku obrad

Przemówienie senator Joanny Sekuły w dyskusji nad punktem 7. porządku obrad

Procedowana ustawa o zmianie ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa rozpoczyna proces naprawiania polskiego wymiaru sprawiedliwości.

Przez lata, od 2018 r., obserwowaliśmy proces destrukcji najważniejszego organu systemu sądownictwa, czyli Krajowej Rady Sądownictwa. To podporządkowanie rady interesom rządzącej partii PiS miało jednoznaczny cel: podporządkowanie systemu decyzjom partykularnym, wybiórczym, trybowi skandalicznych osobistych wendet.

Tak bardzo negatywnie wpłynęło to na nasz wizerunek jako państwa prawa, że KRS została w 2021 r. wykluczona z Europejskiej Sieci Rad Sądownictwa. I dlatego tak ważne jest, aby podjąć działania legislacyjne przywracające nas do europejskiego systemu. Proponowana do przyjęcia ustawa nowelizująca ustawę o KRS ma jeden cel: przywrócenie prawa do systemu prawnego.

To, że Polska z lidera demokracji stała się outsiderem wśród państw europejskich, ba, światowych, uzasadnia w pełni potrzebę zmian w ustawie. Opinia o projektowanych zmianach wpłynęła na decyzję o odstąpieniu od procedury art. 7, co świadczy wprost o pozytywnej opinii Komisji Europejskiej na temat propozycji legislacyjnych.

Ten kierunek zmian to dla Polski właściwa koncepcja powrotu do grona państw prawa.

Będę głosowała za przyjęciem tej ustawy z poprawkami.

Przemówienie senatora Adama Szejnfelda w dyskusji nad punktem 7. porządku obrad

Przemówienie senatora Adama Szejnfelda w dyskusji nad punktem 7. porządku obrad

Ustawa o zmianie ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa, według deklaracji zawartej w uzasadnieniu jej projektu, zmierza do przywrócenia przepisom regulującym sposób wyboru sędziów do Krajowej Rady Sądownictwa treści zgodnej z Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej i zapewnienia niezależności Krajowej Rady Sądownictwa od organów władzy ustawodawczej oraz władzy wykonawczej w procedurze powoływania sędziów.

Nakreślone cele mają zostać osiągnięte przez zastąpienie modelu wprowadzonego ustawą z dnia 8 grudnia 2017 r. o zmianie ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa oraz niektórych innych ustaw, sprowadzającego się do wyboru członków KRS przez Sejm spośród kandydatów zgłoszonych przez grupy co najmniej 25 sędziów w stanie czynnym albo 2 tysięcy obywateli korzystających z pełni praw publicznych, następnie rekomendowanych przez kluby poselskie, a ostatecznie wskazanych na liście sporządzonej przez właściwą komisję sejmową, modelem, w którym wyboru będą dokonywali sędziowie sądów wszystkich rodzajów oraz szczebli, natomiast kandydatów będą mogły zgłaszać grupy sędziów liczące 10, 25 bądź 40 sędziów, a ponadto Naczelna Rada Adwokacka, Krajowa Rada Radców Prawnych oraz Krajowa Rada Notarialna. Każdy z sędziów będzie mógł oddać głos tylko na 1 kandydata, bez ograniczenia co do tego, w jakim sądzie orzeka dany kandydat. Oznacza to, że wdrażany sposób wyboru członków Krajowej Rady Sądownictwa będących sędziami nie będzie stanowił powrotu do systemu kurialnego, który obowiązywał przed 17 stycznia 2018 r.

Zgodnie z rozwiązaniami zawartymi w ustawie wybory sędziowskich członków rady będą zarządzane i przeprowadzane przez Państwową Komisję Wyborczą. To właśnie PKW będzie: weryfikować prawidłowość zgłoszeń, a gdy zajdzie taka potrzeba, wzywać do ich uzupełnienia i poprawienia; ogłaszać w Biuletynie Informacji Publicznej na stronie podmiotowej Państwowej Komisji Wyborczej listę kandydatów; udostępniać zgłoszenia oraz wykazy sędziów popierających zgłoszenia kandydatów, a z kolei po przeprowadzonych wyborach udostępniać kandydatom dokumenty związane z wyborami; zarządzać drukowanie oraz dostarczanie do sądów kart do głosowania; organizować publiczne wysłuchanie kandydatów; wreszcie dokonywać obliczenia głosów, sporządzać protokół wyborczy oraz wskazywać sędziów, którzy zostali wybrani na członków Krajowej Rady Sadownictwa.

Projekt ustawy o zmianie sposobu wyboru członków Krajowej Rady Sądownictwa zapowiada szereg istotnych zmian mających na celu wzmocnienie niezależności i bezstronności tej instytucji. Wprowadzenie tajnego i bezpośredniego głosowania w wyborach do KRS przeprowadzanych przez Państwową Komisję Wyborczą ma wyeliminować potencjalny wpływ polityków na wybór członków rady. Dodatkowo powołanie Rady Społecznej z udziałem przedstawicieli organizacji pozarządowych zapewni większy udział społeczeństwa w funkcjonowaniu KRS. To z kolei ma przełożyć się na większą transparentność i przejrzystość podejmowanych przez radę decyzji.

Proponowane zmiany opierają się na standardach Europejskiej Sieci Rad Sądownictwa, kładąc nacisk na niezależność i bezstronność sędziów jako fundamentu sprawiedliwego wymiaru sprawiedliwości. Celem reformy jest budowanie zaufania społecznego do KRS i całego systemu sądowniczego, zapewniając obywatelom poczucie bezpieczeństwa prawnego i dostęp do rzetelnego i bezstronnego rozstrzygania sporów. Obecny system wyboru członków KRS budzi wiele kontrowersji i obaw co do braku jego bezstronności. Reforma ma na celu rozwianie tych wątpliwości i stworzenie KRS, która będzie działać w interesie wszystkich obywateli, a nie w interesie poszczególnych partii politycznych.

Przyjęcie ustawy jest kluczowe dla wzmocnienia praworządności i zapewnienia obywatelom dostępu do sprawiedliwego i niezależnego sądu. Będę głosował za omawianą zmianą ustawy.

Przemówienie senatora Aleksandra Szweda w dyskusji nad punktem 7. porządku obrad

Przemówienie senatora Aleksandra Szweda w dyskusji nad punktem 7. porządku obrad

Pani Marszałek! Wysoka Izbo!

Niniejsza nowelizacja ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa przewiduje ustanie działalności w Krajowej Radzie Sądownictwa obecnych członków wybranych przez Sejm spośród sędziów. Nowelizacja ustala nowe zasady zgłaszania kandydatów i przeprowadzania wyborów na należne sędziom miejsca w radzie. Wybory przeprowadzić ma Państwowa Komisja Wyborcza wśród sędziów każdego szczebla. Ustawa zakłada także działanie Rady Społecznej przy KRS, w skład której mają wchodzić przedstawiciele innych zawodów prawniczych oraz organizacji pozarządowych.

Do przedstawionej ustawy wiele uwag zgłosiło senackie Biuro Legislacyjne, ale chciałbym przytoczyć w tym miejscu kilka słów, które w imieniu klubu Prawa i Sprawiedliwości wygłosił w Sejmie poseł Marek Ast: „To nie jest przywracanie konstytucyjności Krajowej Rady Sądownictwa. Nie można przywracać czegoś, co nie zostało utracone. Nie ma żadnego argumentu ku temu, by twierdzić, że dotychczasowe przepisy są niezgodne z konstytucją. Zresztą zgodność tych uregulowań z konstytucją potwierdził Trybunał Konstytucyjny. Za każdym razem będę z tej mównicy przypominał, że obowiązuje art. 187 ust. 4 konstytucji, który powierza Sejmowi określenie sposobu wyboru części sędziowskiej do Krajowej Rady Sądownictwa. Przypomnę, że wyroki sądów europejskich, TSUE, ETPC, nie są obowiązującym źródłem prawa w Polsce. Zresztą przyznał to przed Trybunałem Konstytucyjnym przedstawiciel rzecznika praw obywatelskich, kiedy rzecznikiem był szanowny pan minister.

Nie odmawiamy, i to też chcę podkreślić, większości sejmowej prawa do zmiany obowiązującego prawa, uregulowań, nawet dotyczących Krajowej Rady Sądownictwa, ale niech dzieje się to zgodnie z obowiązującą konstytucją, zgodnie z obowiązującym prawem. Mój przedmówca poseł Michał Wójcik wskazał przynajmniej dwa proponowane w projekcie uregulowania, które w sposób oczywisty są niezgodne z konstytucją. To jest podważenie wyłącznej prerogatywy prezydenta do powoływania sędziów. Sędziowie, którzy zostali powołani przez prezydenta, mają równy status, nie można ich eliminować, również jeśli chodzi o procedurę kandydowania do Krajowej Rady Sądownictwa. Tutaj oczywiście będzie spór. Tej regulacji nie jesteśmy w stanie zaakceptować i nie zaakceptujemy. Nie sądzę, aby taką regulację zgodził się podpisać pan prezydent. Oczywiście jest również kwestia skrócenia kadencji obecnie zasiadających w Krajowej Radzie Sądownictwa sędziów, którzy zostali wybrani zgodnie z ustawą, którzy zasiadają w Krajowej Radzie Sądownictwa w oparciu o obowiązujące dzisiaj przepisy. Nie ma podstaw do skrócenia tej kadencji. To jest rozwiązanie, które absolutnie pozostaje w sprzeczności z konstytucją.

Jednocześnie faktycznie państwo zupełnie abstrahujecie od faktu, że w Europie są różne modele. Ten polski model został ukształtowany w oparciu o regulacje obowiązujące w Hiszpanii. Tego nikt nie kwestionuje. Nie kwestionują tego jakiekolwiek sądy europejskie. Orzecznictwo europejskie wynika też z tego, co państwo suflowaliście na forum europejskim, i w Komisji Europejskiej, i w Parlamencie Europejskim, i przed sądami, TSUE i ETPC. Nie znam drugiego takiego kraju, w którym wyroki sądu konstytucyjnego nie byłyby respektowane, nawet jeżeli stwierdzają one niezgodność z prawem krajowym rozstrzygnięć czy uregulowań europejskich. Państwo, miast bronić orzeczeń polskiego sądu konstytucyjnego, staracie się za wszelką cenę wprowadzić te regulacje, które tak de facto zostały przyjęte przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej czy Europejski Trybunał Praw Człowieka ultra vires, bez podstawy prawnej.

Cały czas to podkreślam: kwestie związane z ustrojem sądownictwa, organizacją sądownictwa, sposobem wyboru sędziów to wewnętrzne sprawy państwa członkowskiego Unii Europejskiej, które nie zostały przekazane na mocy traktatów Unii Europejskiej. Państwo osłabiacie też pozycję Polski w Unii Europejskiej, ponieważ godzicie się na to, aby w nasze wewnętrzne sprawy ingerowały instytucje unijne. Na to nie ma zgody”. W pełni zgadzam się z wypowiedzią pana posła na temat tego projektu. Będę głosował przeciwko niniejszej nowelizacji.