Narzędzia:

Zapowiedzi

19 kwietnia 2004 r.

19 kwietnia 2004

19 kwietnia 2004 r. w Senacie odbył się finał X Ogólnopolskiego Konkursu Debat Szkolnych. Przemawiając do uczestników konkursu, marszałek Longin Pastusiak powiedział:

Z ogromną przyjemnością witam bardzo serdecznie na uroczystości finału Ogólnopolskiego Konkursu Debat Szkolnych. Tegoroczny finał jest 10. w skali ogólnopolskiej, a Senat Rzeczypospolitej Polskiej już po raz trzeci gości uczestników tego ogólnopolskiego konkursu. Wiem, że dzisiejsza debata jest podsumowaniem niemal całorocznych rozgrywek, które w tym roku szkolnym odbywały się w prawie 100 szkołach średnich na terenie całego kraju i udział w nich brało prawie 2 tysiące uczniów.

Jestem szczególnie rad, że w gmachu Senatu gościmy dzisiaj starszą młodzież szkół średnich, która będzie brała udział w swoistym "pojedynku" werbalnym. Będziemy uczestnikami słownej potyczki -- jestem przekonany, że w dobrym znaczeniu - na temat stwierdzenia, że: "Dążenie do europejskiego uniwersalizmu jest korzystniejsze dla polskiego społeczeństwa niż podkreślanie tożsamości kulturowej."

Teza ta jest stwierdzeniem dość kontrowersyjnym, skłaniającym do głębszych refleksji i sadzę, że takie jej sformułowanie miało za zadanie wsadzenie przysłowiowego kija w mrowisko.

Zresztą debata, w założeniach, jest dyskusją, najczęściej publiczną, umożliwiającą właśnie wygłaszanie poglądów i opinii w kontrowersyjnych kwestiach.

Temat debaty, w kontekście wejścia Polski już za kilkanaście dni do Unii Europejskiej, jest niezwykle adekwatny.

Dzisiaj, na początku XXI wieku, w momencie naszego integrowania się z innymi krajami europejskimi, różnorodność wspólnej kultury i jej szczególnych wartości humanistycznych wymaga jednocześnie propagowania naszej kultury narodowej, podkreślania specyfiki polskiej historii, a także naszych osiągnięć w różnych dziedzinach jak np. nauka, kultura czy sztuka. Bowiem, jak pisał w swoim "Dzienniku 1953-1956" Witold Gombrowicz - twórca pełen dystansu do siebie i innych:"Jeden z wielkich problemów naszej kultury to - przeciwstawienie się Europie. Nie będziemy narodem prawdziwie europejskim póki nie wyodrębnimy się z Europy - gdyż europejskość nie polega na zlaniu się z Europą, lecz na tym aby być jej częścią składową - specyficzną i nie dającą się niczym zastąpić."

Wchodząc do kręgu państw członkowskich Unii Europejskiej, nie musimy się obawiać, że współpraca polityczna, gospodarcza, naukowa, kulturalna, zachwieje naszym dziedzictwem kulturowym, tożsamością narodową czy możliwością samostanowienia; że nastąpi unifikacja niemalże wszystkich dziedzin życia.

Na to z pewnością nie pozwoli nasze ogromne poczucie odrębności oraz silny związek z tradycją.

Nasza przeszłość, ponadtysiącletnie dzieje państwowości, wielcy przodkowie jak np.: Kopernik, Skłodowska-Curie, Chopin, Rej i Kochanowski, Mickiewicz, Słowacki i Norwid, Matejko, Malczewski i Chełmoński - nie sposób wymienić choćby znikomej części wybitnych Polaków - to z pewnością nasz istotny wkład nie tylko w europejski, ale i światowy rozwój dziejów. Nie mamy powodów do kompleksów kulturowych. Często mówię, że nie wchodzimy do zjednoczonej Europy z pustymi rękami. Współtworzyliśmy potęgę i kulturę europejską wielkością swoich przodków. Obecnie w jej tworzeniu uczestniczą współcześni, w przyszłości - będą uczestniczyć potomni. I ta przyszłość, jej tworzenie, jest już w dużej mierze w rękach Was, młodych.

Oczywiście dążenie do pewnej uniwersalizacji, a więc najogólniej mówiąc, dążenie do istnienia pewnej jednolitości politycznej, gospodarczej, kulturalnej czy światopoglądowej, jest jak najbardziej pożądane, z pewnością ułatwiające życie, zbliżające do siebie ludzi. Z drugiej jednak strony przytoczę słowa marszałka Józefa Piłsudskiego, który powiedział, że: "Ten kto nie szanuje i nie ceni swej przeszłości, ten nie jest godzien szacunku teraźniejszości, ani ma prawo do przyszłości".

Jestem przekonany, że młode pokolenie Polaków będzie żyło w lepszej, zjednoczonej Europie. Naszym zadaniem, zadaniem starszego pokolenia, jest przygotowanie Was, młodych, do życia w zintegrowanej Europie - jak w ogromnej wielonarodowej rodzinie - oraz przygotowanie Wam odpowiednich warunków, aby żyło się w niej jak najlepiej.

Abyście jutro mogli osiągnąć to, co dziś jest jeszcze niemożliwe. Ale do tego potrzebny jest także Wasz własny wkład i wysiłek. Wiem, że jesteście tego świadomi. Wiem, że gros młodzieży pracuje bardzo ciężko, starając się zdobyć jak najszerszą wiedzę, ucząc się języków obcych. Jest to często praca okupiona ogromnym wysiłkiem. Ale zapewniam Was, że to zaprocentuje w przyszłości.

Debata parlamentarna jest unormowana regulaminowym sposobem prowadzenia dyskusji na tematy, które są przedmiotem dziennego porządku posiedzenia parlamentu. Posiedzenia odbywają się według ściśle określonych zasad, a więc dyskutuje się nad konkretnym punktem porządku dziennego. Dyskutuje się według kolejności zapisu i ściśle określonego czasu przeznaczonego na przemówienie indywidualnego parlamentarzysty. Również i Wy będziecie dzisiaj starali się przedstawiać swoje stanowiska w krótkich wystąpieniach, argumentując je i zapewne krytykując wypowiedzi innych mówców. Będziecie mieli okazję zademonstrować poziom posiadanej wiedzy, umiejętność werbalizowania myśli i aktywnego, spokojnego słuchania przeciwnika.

Z pewnością miejsce, w którym odbywa się dzisiejsza debata szkolna, w pewnym sensie obligować będzie uczestników do "dorosłej", prawie senackiej dysputy. Chcę zaznaczyć, że Senat Rzeczypospolitej Polskiej przywiązuje ogromną wagę do prawidłowego i wszechstronnego rozwoju młodzieży polskiej, do wysokiego poziomu wiedzy młodego pokolenia Polaków.

Potwierdzeniem tego jest także nasze dzisiejsze spotkanie oraz wiele wcześniejszych spotkań z młodzieżą, które odbywały się w Senacie.

Chcę podkreślić, iż sala posiedzeń Senatu - tylko w obecnej, V kadencji - była wielokrotnie miejscem młodzieżowych obrad. Nie sposób wymienić wszystkich, ale wspomnę chociażby o Symulacji Obrad Parlamentu Europejskiego /listopad 2002 r./ czy II Narodowej Sesji Parlamentu Europejskiego /czerwiec 2003 r./. Były to młodzieżowe przedsięwzięcia zarówno młodzieży licealnej, jak i tej nieco starszej, studenckiej, w czasie których ćwiczono metody pracy parlamentarnej i dyskutowano, z dużym obiektywizmem, na temat otaczającej rzeczywistości.

Zapraszam serdecznie do dyskusji nad tezą: "Dążenie do europejskiego uniwersalizmu jest korzystniejsze dla polskiego społeczeństwa niż podkreślanie tożsamości kulturowej." Przedstawiajcie swoje argumenty za i przeciw, ukazując jednocześnie swe umiejętności oratorskie, formułowania sądów, krytycznego myślenia, obiektywizmu, zrozumienia i tolerancji dla poglądów innych. Pamiętajcie o konieczności odpowiednio wysokiej kultury tej dyskusji, która jest równie ważna w czasie gorących, pełnych emocji oracji, jak samo meritum.

Posłuchajmy, co Waszym zdaniem, jest korzystniejsze: podkreślanie różnic czy akcentowanie podobieństw. Posłuchajmy argumentów obu stron.

Otwieram debatę!

Konkurs zorganizowany został przez Fundację Młodzieżowej Przedsiębiorczości, pod patronatem Senatu, dzięki finansowemu wsparciu Unii Europejskiej. Startowali w nim uczniowie szkół średnich z całego kraju.

W tym roku uczniowie próbowali odpowiedzieć na pytanie, czy "dążenie do europejskiego uniwersalizmu jest korzystniejsze dla polskiego społeczeństwa niż podkreślanie tożsamości kulturowej". Zgodnie z regułami konkursu, zespoły w ciągu niespełna godziny miały za zadanie przekonać komisję sędziowską do przedstawionych przez siebie argumentów.

W komisji zasiedli senatorowie: Grażyna Staniszewska, Irena Kurzępa, Andrzej Anulewicz, posłanka Bożena Kizińska oraz nauczyciele - opiekunowie uczniów.

Zwyciężyła drużyna z Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych z Łochowa. Po zakończeniu konkursu wszyscy uczestnicy otrzymali pamiątkowe dyplomy oraz nagrody, którymi były m.in. książki, programy komputerowe, plecaki.