Narzędzia:
Posiedzenie Komisji Rodziny, Polityki Senioralnej i Społecznej (nr 85) w dniu 11-07-2017
Uwaga! Zapis stenograficzny jest tekstem nieautoryzowanym

Zapis stenograficzny

– posiedzenie Komisji Rodziny, Polityki Senioralnej i Społecznej (85.)

w dniu 11 lipca 2017 r.

Porządek obrad:

1. Rozpatrzenie ustawy o zmianie ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy oraz niektórych innych ustaw (druk senacki nr 535, druki sejmowe nr 1494, 1595 i 1595-A).

2. Rozpatrzenie ustawy o zmianie ustawy o ochronie roszczeń pracowniczych w razie niewypłacalności pracodawcy oraz ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (druk senacki nr 546, druki sejmowe nr 1605 i 1640).

(Początek posiedzenia o godzinie 13 minut 05)

(Posiedzeniu przewodniczy przewodniczący Jarosław Duda)

Przewodniczący Jarosław Duda:

Dzień dobry, witam serdecznie na posiedzeniu Komisji Rodziny, Polityki Senioralnej i Społecznej.

Myślę, że możemy rozpocząć.

Pan minister już ochłonął? To jeszcze chwilę panu damy.

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Oczywiście, proszę złapać oddech.

Otwieram posiedzenie.

W dzisiejszym porządku obrad są przewidziane dwa punkty. W pierwszym będziemy rozpatrywać ustawę o zmianie ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy oraz niektórych innych ustaw. W drugim rozpatrzymy ustawę o zmianie ustawy o ochronie roszczeń pracowniczych w razie niewypłacalności pracodawcy oraz ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych.

Witam bardzo serdecznie przybyłego na nasze posiedzenie pana ministra Stanisława Szweda z Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Jeśli państwo pozwolicie, powitam pana ministra wraz ze współpracownikami z Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, ponieważ gościmy tutaj dosyć liczną grupę. Bardzo serdecznie państwa witam. Witam również przedstawicielkę Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, panią Barbarę Chydrasińską. Witam serdecznie panią dyrektor Departamentu Obsługi Klientów Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, Anetę Dąbrowską. Witam serdecznie pana Adama Knycha z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Z Urzędu do Spraw Cudzoziemców przybył pan Michał Błeszyński. Witam serdecznie pana Jarosława Leśniewskiego z Państwowej Inspekcji Pracy oraz wszystkich pozostałych zaproszonych i przybyłych gości. Witam państwa senatorów, członków komisji. Witam pana Macieja Telca, głównego legislatora, oraz panią Monikę Małowiecką z ZPP, czyli…

(Ekspert w Dziale Monitoringu Prawnego i Ekspertyz w Biurze Związku Powiatów Polskich Monika Małowiecka: …Związku Powiatów Polskich.)

…Związku Powiatów Polskich. Witam serdecznie i dziękuję za przybycie.

Punkt 1. porządku obrad: rozpatrzenie ustawy o zmianie ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy oraz niektórych innych ustaw (druk senacki nr 535, druki sejmowe nr 1494, 1595 i 1595-A)

Możemy rozpocząć procedowanie.

Panie Ministrze, oddaję panu głos.

Sekretarz Stanu w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Stanisław Szwed:

Panie Przewodniczący! Wysoka Komisjo!

Bardzo dziękuję za to, że możemy rozpatrzyć dzisiaj nowelę ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy. Generalnie ustawa ta realizuje dyrektywę 2014/36/UE i wprowadza do polskiego systemu prawnego nowego rodzaju zezwolenie na pracę dla cudzoziemca, zezwolenie na pracę sezonową. W skrócie mówimy o zmianach dotyczących tzw. dyrektywy sezonowej, ale wprowadzamy też kilka zmian dotyczących zatrudniania cudzoziemców, obywateli państw trzecich w ogóle. Stąd też króciutko o tych sprawach powiem.

Oczywiście problem ten, jeśli chodzi o pracę sezonową, dotyka głównie trzech branż. Mówimy tutaj o rolnictwie, sadownictwie i turystyce. A jeżeli chodzi o system powierzania pracy krótkoterminowej na tzw. zasadach oświadczeniowych, to właściwie dzisiaj dotyczy to już całej polskiej gospodarki, nie tylko kwestii związanych z rolnictwem, ale również usług, budownictwa. Dzisiaj wielu przedsiębiorców z tej formy korzysta. I to jest ta pierwsza, generalna uwaga.

Staraliśmy się również w pracach nad tą ustawą maksymalnie uwzględnić głosy strony społecznej. Mam tutaj na myśli środowiska rolnicze, bo tak naprawdę ta dyrektywa najbardziej dotyka rolników. Warto też tutaj przypomnieć, że zgodnie z wymogami tej dyrektywy powinna ona zostać wdrożona do 30 września ubiegłego roku, jednak ze względu na to, że szukaliśmy jeszcze lepszych rozwiązań, ta sprawa jest procedowana do dzisiaj. To też wynika z tego, że w trakcie sezonu nie chcieliśmy dokonywać zmian, jeśli chodzi o zatrudnianie cudzoziemców w rolnictwie, sadownictwie i ogrodnictwie. Wiele tych uwag, szczególnie ze środowiska rolników, którzy zajmują się zbiorami tzw. owoców miękkich, zostało wprowadzonych, ale wnioski, które padały z tego środowiska, aby dyrektywa nie dotyczyła rolnictwa, nie mogą być brane pod uwagę, bo dyrektywa sezonowa dotyczy właśnie tych branż, o których mówiłem.

I teraz omówię kwestie, w których dokonaliśmy zmian. Jeśli chodzi o zezwolenie na pracę sezonową, to przedłużyliśmy możliwość zatrudnienia do 9 miesięcy, czyli do maksymalnego okresu, jaki dopuszcza dyrektywa. W ciągu roku zezwolenie na pracę sezonową może być wydawane na 9 miesięcy.

Wprowadziliśmy też taką możliwość, że jeżeli rolnik występuje o zatrudnienie cudzoziemca, ale w ciągu 30 dni nie może powierzyć mu pracy w rolnictwie, np. ze względu na sytuację atmosferyczną, to może w tym czasie powierzyć mu pracę w innym, że tak powiem, obszarze. Taka sytuacja też będzie traktowana jako zatrudnienie w ramach dyrektywy sezonowej. Tutaj się nic w tym zakresie nie zmienia.

Utrzymujemy również, jeśli chodzi o zezwolenia na pracę, także w systemie oświadczeniowym, uproszczoną procedurę dotyczącą tzw. testów na rynku pracy. Tutaj tego obowiązku nie będzie, będziemy z tego zwolnieni. Mówimy o 6 państwach, które z tego najwięcej korzystają. Oczywiście w naszym przypadku w ponad 96% dotyczy to obywateli Ukrainy.

Jeśli chodzi o dodatkowe udogodnienia, to wprowadzamy jeszcze tzw. wielosezonowe zezwolenie, które będzie można wydawać na 3 lata.

Preferujemy też zatrudnienie na umowę o pracę. W przypadku zatrudnienia na umowę o pracę ten proces będzie łatwiejszy.

Co też warte podkreślenia, dzisiaj sytuacja zmienia się ze względu na to, że w czerwcu, 12 czerwca, został wprowadzony ruch bezwizowy między Ukrainą a państwami europejskimi. To też w jakiś sposób wpłynie na rezultaty tej ustawy. Ona oczywiście będzie wchodziła w życie trochę później, ale musimy obserwować, jak to będzie działało. Mimo że wiemy, że wiza, o której mówimy, jest wizą turystyczną i tak czy inaczej o zezwolenie na pracę trzeba się będzie dalej starać, mamy też świadomość, że wiele osób będzie mogło w ramach tego pobytu podejmować pracę nielegalnie. Zobaczymy, jak to będzie funkcjonowało.

Z takich istotnych zmian wprowadzamy też odpłatność w kwocie 30 zł za wydanie oświadczenia i zezwolenia na pracę sezonową. Utrzymujemy w dalszym ciągu ten system, w którym zezwoleniami na pracę sezonową, jak również systemem oświadczeniowym, zajmują się urzędy powiatowe, czyli instytucje znajdujące się najbliżej obywateli. Były również propozycje, żeby przenieść te zadania do wojewody, ale nie zostały one przyjęte. Utrzymujemy to w urzędach powiatowych. Ta opłata 30 zł ma być dzielona po połowie: połowa na urzędy pracy, czyli na wzmocnienia kadrowe, połowa na administrację wojewódzką, która będzie się zajmowała w dalszym ciągu sprawami związanymi z cudzoziemcami.

Staraliśmy się też maksymalnie skrócić te okresy. W tej chwili wprowadzamy maksymalny okres wydania decyzji wynoszący 7 dni. Tylko w trudnych przypadkach będzie to 30 dni.

Wprowadziliśmy też zmiany, jeśli chodzi o system kar. Wprowadzamy taki sam system kar, jaki jest w kodeksie pracy. W przypadku nałożenia kary przez inspektora pracy kwota mandatu to maksymalnie 2 tysiące, w przypadku recydywy – 5 tysięcy. Obniżamy też wysokość mandatu do 1 tysiąca zł, jeśli chodzi o ten najniższy poziom kary w przypadku nielegalnego wykonywania pracy.

Co jeszcze istotne, zmiany w ustawie wprowadzamy od 1 stycznia 2018 r., ale wprowadzamy też przepis przejściowy, który tym osobom, które zarejestrują oświadczenia w tym roku, pozwoli na to, aby te oświadczenia mogły być realizowane w roku przyszłym. To jest taki okres przejściowy.

W tym momencie zainteresowanie, jeśli chodzi o system oświadczeń, jest bardzo duże. Przypomnę, że w ubiegłym roku było 1 milion 300 tysięcy oświadczeń. W pierwszych 6 miesiącach tego roku – mam tutaj dane – jest ich 935 tysięcy, czyli bardzo, bardzo dużo, procentowo na pewno więcej niż w 2016 r. Zezwolenia są na poziomie 105 tysięcy. Jak już powiedziałem, jeszcze parę lat temu dotyczyło to przede wszystkim województwa mazowieckiego, czyli terenów rolniczych. Dzisiaj mapa Polski jest już inna, że tak powiem. W całym kraju występuje duże zainteresowanie zatrudnianiem obywateli państw trzecich, głównie obywateli Ukrainy. Myślę, że po wejściu w życie tej ustawy będziemy obserwować, jak wpłynie na nasz rynek zniesienie ruchu bezwizowego między Ukrainą a państwami europejskimi.

I ostatnie zdanie. Sprawa jest o tyle trudna, że z jednej strony jest duże zapotrzebowanie na obywateli państw trzecich w rolnictwie, ale też w budownictwie, w usługach i w innych przedsiębiorstwach, a z drugiej strony musimy też patrzeć na sytuację na rynku pracy. To nie może być taki mechanizm, który spowoduje, że kosztem obniżania zarobków czy innych świadczeń będzie się wypierać z rynku pracy polskich pracowników, dlatego też wprowadzamy zasadę, że te stawki minimalne powinny być przynajmniej na tym samym poziomie co w naszym kraju.

To tyle. Jeżeli będą jakieś szczegółowe pytania, to odpowiem. Dziękuję bardzo.

Przewodniczący Jarosław Duda:

Dziękuję, Panie Ministrze, za wprowadzenie.

Otwieram dyskusję.

Jako pierwszy do głosu zgłosił się pan przewodniczący Antoni Szymański, jako drugi – pan senator Mieczysław Augustyn.

Proszę bardzo.

Senator Antoni Szymański:

Panie Przewodniczący! Szanowni Państwo! Panie Ministrze!

Mam trzy pytania. Pierwsze dotyczy tego, jaka jest państwa ocena. Jak państwo to szacujecie? Czy wydawanie tych oświadczeń w takiej formule, jaką państwo zaproponowaliście – bardzo elastycznej, jak wynika z tego, co pan minister mówił o tych przepisach – będzie w jakiś sposób utrudniało, ograniczało napływ pracowników, którzy w sektorze rolno-spożywczym i turystycznym są bardzo potrzebni, szczególnie w okresie letnim? To jest pierwsza sprawa.

Druga kwestia. Biuro Legislacyjne złożyło szereg propozycji poprawek do tej ustawy. Jaki jest do tego stosunek ministerstwa?

I trzecie pytanie. Ja nie znam dokładnie tej dyrektywy. Czy są tu jakieś przepisy, które zostały zaproponowane tak jakby poza dyrektywą, czyli nie wynikają z wymagań dyrektywy?

Dziękuję, to wszystko. Trzy pytania.

Przewodniczący Jarosław Duda:

Czy pan minister życzy sobie zebrać te pytania, czy woli pan odpowiadać po kolei?

Sekretarz Stanu w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Stanisław Szwed:

Od razu odpowiem, tak na gorąco. Może będzie mniej pytań.

Oczywiście są tu przepisy, które nie wynikają bezpośrednio z dyrektywy. One są podyktowane wprowadzonymi wcześniej rozwiązaniami dotyczącymi systemu oświadczeń. Ci, którzy są wiele lat w parlamencie, pamiętają, że ten system został w 2006 r. wprowadzony. On miał na celu głównie poprawę sytuacji w rolnictwie. Taki był cel. Szczególnie przy zbiorach była potrzeba zatrudniania obywateli państw trzecich, głównie z Ukrainy, ze względu na to, że na naszym rynku trudno było takie osoby znaleźć. Ale po wielu latach ten system rozszerzył się, że tak powiem, o inne branże, a dyrektywa sezonowa dotyczy trzech rodzajów pracy: rolnictwa, sadownictwa, turystyki. I chodzi też o to, żeby zachować pewną równowagę, bo inaczej mielibyśmy dwa sposoby zatrudniania: bardzo łatwy system oświadczeniowy i trudniejsze, ale zgodne z dyrektywą, zezwolenie na pracę sezonową. Stąd to wyrównanie. Wprowadzając te mechanizmy, chcieliśmy też mieć większe możliwości kontrolowania liczby osób, które się do nas zgłaszają, chociaż – co warto tutaj podkreślić, bo nie powiedziałem tego na początku – samo oświadczenie jeszcze nie przesądza o wjeździe tych obywateli do naszego kraju. Szacowaliśmy w 2016 r., że na 800 tysięcy oświadczeń wjechało do nas ok. 300 tysięcy obywateli, a więc ok. 500 tysięcy oświadczeń wzięto, że tak powiem, na zapas, żeby mieć możliwość otrzymania wizy – bo temu celowi służy też system oświadczeń – i później pozwolenia na pracę.

Mieliśmy też i w dalszym ciągu mamy sygnały – ta ustawa powinna to w znaczny sposób poprawić – że przyjeżdżający tutaj obywatele Ukrainy nie zgłaszali się do pracodawców, na których było wystawione oświadczenie. Było dużo tzw. słupów, fikcyjnych pracodawców, na których wystawiano oświadczenia. I te osoby się nie zgłaszały. Mamy taki raport Najwyższej Izby Kontroli, akurat z województwa podkarpackiego, który wykazał, że 84% obywateli, którzy otrzymali wizy z podmiotów, które działają na terenie województwa podkarpackiego, nie zgłosiło się do nich do pracy. Prawdopodobnie pojechali, nie wiem, do Krakowa, może nawet do Warszawy, do dużych miast, gdzie są inne możliwości, inne warunki, lub jeszcze dalej. No, mogli pojechać za granicę. Granica Schengen została pokonana, można było jechać dalej. Mówię o sytuacji, kiedy jeszcze nie nastąpił moment zniesienia wiz. Tak że to jest ważna sprawa.

Jeśli chodzi o pytania pana senatora dotyczące poprawek, to prosiłbym panią dyrektor Magdę Sweklej, żeby się do tego odniosła, bo wiem, że była w kontakcie z…

Przewodniczący Jarosław Duda:

Co do poprawek to poproszę pana legislatora w którymś momencie, żeby się do tego odniósł.

(Sekretarz Stanu w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Stanisław Szwed: Okej, to później jeszcze…)

Po zakończeniu dyskusji będziemy mogli sobie o tym po prostu porozmawiać.

(Sekretarz Stanu w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Stanisław Szwed: Okej.)

Dziękuję.

(Sekretarz Stanu w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Stanisław Szwed: Dziękuję.)

Pan senator Augustyn.

Senator Antoni Szymański:

Mogę jeszcze dopytać? Jak to wpłynie na podaż rąk do pracy? Jak to szacujecie? Czy to nie ograniczy nas w jakiś sposób? Bo to zapotrzebowanie, szczególnie teraz, kiedy gospodarka dobrze się rozwija, jest bardzo duże.

Sekretarz Stanu w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Stanisław Szwed:

Oczywiście, że jest to w dalszym ciągu problem. Będziemy obserwować po zniesieniu wiz kwestię zatrudnienia na czarno i zobaczymy, jak to będzie oddziaływać na rynek. Mamy problem, bo zdarzają się takie sytuacje, że jakiś powiat ma z jednej strony dwucyfrowe bezrobocie, a z drugiej strony przedsiębiorcy z tego powiatu zgłaszają duże zapotrzebowanie na zatrudnienie obywateli państw trzecich. No, to m.in. wynika też z tego, że stosuje się stawki poniżej minimalnej stawki godzinowej. Te zmiany, które przeprowadzamy, wprowadzają zasadę, że stawka godzinowa na poziomie 13 zł musi być stosowana również do obywatela Ukrainy czy innego państwa. To samo dotyczy płacy minimalnej za pełny wymiar czasu pracy. Ta sytuacja jest dynamiczna, bo jak dzisiaj rozmawiamy z pracodawcami, szczególnie z branżą rolniczą, i szukamy jakiegoś rozwiązania, jakiegoś specjalnego rodzaju umowy, szczególnie dla rolników, którzy zajmują się zbiorami owoców miękkich, to też widzimy, że te rozwiązania, które jeszcze parę miesięcy temu były proponowane, szczególnie obywatelom Ukrainy, dzisiaj nie mają już sensu, bo nie znajdzie się już na Ukrainie pracowników, którzy będą chcieli tu przyjechać i pracować za niskie stawki godzinowe. Ta sytuacja jest płynna, dynamiczna, bo rynek się rozszerzył. Jeżeli pracownik dostaje dzisiaj ofertę od rolnika, u którego ma pracować, i wychodzi mu na godzinę poniżej 13 zł, a znajduje pracę za 13 zł w innym przedsiębiorstwie, no to pójdzie do pracy właśnie tam. Tak że jest to problem.

Senator Mieczysław Augustyn:

Pan minister słusznie zwracał tutaj uwagę na problemy polskiej gospodarki. One nie tyczą się tylko tych wymienionych branż, nie tyczą się tylko pracy sezonowej. W wielu miejscach – zapewniam pana o tym, Panie Ministrze – brakuje rąk do pracy, i to na stałe. Bezrobocie w Wielkopolsce spadło w aglomeracjach czy nawet w miastach średniej wielkości znacząco poniżej 4%. Nie ma pracowników. Trwają inwestycje, które mają dać kolejne tysiące miejsc pracy, ale nie wiadomo, kto tam będzie pracować. To dobrze, że przygotowujemy się do przyjęcia przybyszów, na razie do pracy sezonowej, ale to za mało, Panie Ministrze. Chcę zasygnalizować na początek, że musimy się na to przygotować. Powinien nawet powstać rządowy program przyjęcia przybyszów chcących pracować w Polsce nie tylko w okresie 9 miesięcy. Nie jest tak, że ktoś, kto przyjmuje imigrantów, kieruje się tylko względami etycznymi, humanitarnymi. Kraje, które przyjmują imigrantów, kierują się także własnym interesem, bo mają ten sam problem, który my już zaczynamy mieć. To jest taka uwaga ogólna.

Panie Ministrze, czy Polska była za przyjęciem tej dyrektywy? To jest moje pierwsze pytanie. Byłbym się zdziwił, gdyby była za, ponieważ ta dyrektywa stworzy przedziwną sytuację, o ile Unia Europejska nie zmieni swojego prawa. Oto my domagamy się, żeby Polacy, którzy pracują na zachodzie Unii Europejskiej, kierowcy czy ludzie zatrudnieni w innych usługach, mogli dostawać niższe wynagrodzenia niż pracownicy z krajów, w których będą pracować. Teraz zaś w myśl tej dyrektywy osoby spoza Unii, które przyjadą np. do Francji, będą mogły, wręcz musiały, dostawać wyższe wynagrodzenie niż Polacy. To tak chcemy ustawić naszych pracowników? Jakie jest nasze stanowisko w tej sprawie? Jak będą teraz wyglądały negocjacje z partnerami zachodnimi, skoro godzimy się na to, żeby cudzoziemcy, którzy przyjadą do Unii Europejskiej – to dotyczy przecież nie tylko Polski, bo wdrażamy dyrektywę unijną – dostawali minimalne stawki kraju, w którym pracują, a zarazem domagamy się, żeby Polacy mogli dostawać mniejszą stawkę niż Algierczycy, Marokańczycy czy Ukraińcy? Tak więc to jest moje pytanie. Czy stanowisko Polski się zmienia? Jak pan minister odbiera tę kwestię?

Druga sprawa dotyczy istotnych interesów naszych firm działających w tych branżach. Jakie jest stanowisko pracodawców w sprawie tych przepisów? Czy obradowała na ten temat Rada Dialogu Społecznego? Jakie jest w tej kwestii stanowisko rady, a w szczególności pracodawców?

Kolejna kwestia: czy powiaty są przygotowane do tego, żeby podjąć się tych obowiązków, które są zapisane w ustawie? Czy są na to przeznaczone środki, a jeśli tak, to w jakiej wysokości? I czy wypowiadała się na ten temat Komisja Wspólna Rządu i Samorządu Terytorialnego? Jakie było jej stanowisko? To są moje pytania.

Przewodniczący Jarosław Duda:

Bardzo dziękuję.

Proszę, Panie Ministrze, o odpowiedź.

Sekretarz Stanu w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Stanisław Szwed:

Dziękuję bardzo.

Kilka spraw wyjaśnię, bo myślę, że tutaj zaszło pewne nieporozumienie. Mówimy o płacy minimalnej w dyrektywie sezonowej, ale też dotykamy sprawy pracowników delegowanych, czyli tak jakby idziemy w drugą stronę. Otóż we wszystkich przypadkach jest stosowana jedna reguła. Płace muszą być porównywalne z płacami w danym kraju. Jeżeli zatrudniamy kogoś z Ukrainy, to wtedy propozycja musi iść w kierunku zapewnienia mu podobnej płacy na danym stanowisku, ale z zastrzeżeniem, że muszą być zachowane normy minimalne. Tak samo jest w przypadku pracowników delegowanych. My się nie opieramy przed stosowaniem minimalnych stawek dla pracowników delegowanych. Nasz opór idzie w innym kierunku. Chodzi o to, co proponuje Unia Europejska, czyli o to, żeby wliczać wszystko, że tak powiem, do płacy. Jest kwestia diet, jest kwestia noclegów itd. Nie chcę w to wchodzić, bo to nie jest w tej chwili przedmiotem rozmowy. Dyskutowaliśmy przecież o stanowisku Polski dotyczącym tej dyrektywy. W tym przypadku ta dyrektywa spowoduje taką sytuację, że te minimalne stawki będą musiały być stosowane. Stąd też m.in. protesty środowisk rolniczych. Wspólnie szukamy jakiegoś rozwiązania dotyczącego specjalnej umowy o pracę dla rolników, szczególnie z myślą o zbiorach owoców miękkich, do których potrzeba pracowników na krótkie okresy. I szukamy tutaj jakiegoś rozwiązania. Jedna z propozycji szła w kierunku rozwiązań, jakie są w prawie francuskim, które przewiduje taką umowę o pracę, tzw. umowę na winobranie, ale to jest umowa kodeksowa. We Francji mają taką umowę, ale to jest umowa kodeksowa, zatem szukamy jakiegoś innego rozwiązania. Tak jak mówię, sytuacja się zmienia.

Jeśli chodzi o opinie, to Rada Dialogu Społecznego wypowiedziała się pozytywnie. Nie przyjęliśmy jednej uwagi Rady Dialogu Społecznego, uwagi ze strony pracodawców, aby opłata za oświadczenie wynosiła 10 zł. Nie przyjęliśmy jej z tego tytułu, że propozycje oscylowały od 50 zł do 10 zł. Wybraliśmy 30 zł, czyli złoty środek, który ma poprawić sytuację, jeśli chodzi o wsparcie, głównie osobowe. Bo jeśli mówimy o urzędach powiatowych, to rozłożenie ciężaru prac jest mocno zróżnicowane. No, np. Powiatowy Urząd Pracy w Grójcu obsłużył w ubiegłym roku ponad 50 tysięcy ludzi, którzy starali się o oświadczenia. Ten urząd trzeba po prostu wzmocnić. W przypadku innych urzędów jest lepiej, ale w tej chwili dotyka to już urzędów pracy praktycznie w całym kraju. I stąd ta opłata, choć jest ona podyktowana też tym, żeby wyeliminować choć trochę tzw. pozorne oświadczenia, o które występuje się, żeby otrzymać na tej podstawie wizę. Jak mówiłem, sytuacja jest płynna, jeśli chodzi o Ukrainę. Możliwość wyjazdu z wizą turystyczną na 90 dni, czyli do 3 miesięcy w ciągu pół roku, zmienia sytuację, no bo można przyjąć, że część tych osób będzie podejmować pracę na czarno, nawet jeżeli będą w tym zakresie wzmożone kontrole. Jeśli chodzi o dyrektywę sezonową, to ona dotyka również innych państw europejskich, dlatego te warunki muszą zostać spełnione i tam. Jeśli chodzi o sprawę Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego, to tutaj też opinia była pozytywna.

Jeśli chodzi o… Aha, pan senator pytał jeszcze o kwestię zezwoleń na pracę. Tutaj oczywiście się nic nie zmienia. Zezwolenia na pracę są, funkcjonują. Podawałem już te dane. W ubiegłym roku było 105 tysięcy zezwoleń na 3 lata. To są już te dłuższe zezwolenia, bo chodzi nam też o to, żeby zastępować ten krótki okres dłuższym. Z punktu widzenia gospodarki, jeżeli zatrudniamy kogoś tylko na pół roku – a jeszcze najczęściej były to umowy o dzieło – interes państwa jest dosyć słaby, dlatego zależy nam, żeby te okresy były dłuższe, żeby to były umowy o pracę, bo za tym idzie składka ubezpieczeniowa, składka zdrowotna itd. Przy umowach o dzieło tego nie było. W poprzednich latach ponad 60% zatrudnienia w ramach systemu oświadczeniowego stanowiły umowy o dzieło, czyli te praktycznie najkrótsze formuły. Ważne jest, żebyśmy szukali różnych rozwiązań i umożliwiali wydawanie zezwoleń na pobyty stałe czy dłuższe pobyty czasowe, tak żeby wiązać te osoby z naszym krajem na dłuższe okresy, bo wtedy w grę wchodzi też kwestia przyjazdu rodziny. Te oświadczenia powodują, że ktoś tutaj zarabia i wyjeżdża, co jest w interesie pracodawcy, dla którego ta praca jest wykonywana, czy rolnika, który nie ma rąk do pracy przy zbiorach i szuka rozwiązania w postaci zatrudnienia obywateli państw trzecich.

(Głos z sali: Jeszcze było pytanie, czy Polska była przeciwna.)

A tak, jeszcze mi pani dyrektor podpowiada. Oczywiście, myśmy jako Polska byli przeciw przyjęciu tej dyrektywy. Trzy państwa w Europie zagwarantowały sobie przy przystąpieniu do Unii Europejskiej, że z tej dyrektywy będą zwolnione: Wielka Brytania, Irlandia i Dania. No, szkoda, że nam się to nie udało, ale jest tak, jak jest, tak że ta dyrektywa też nas obowiązuje.

Przewodniczący Jarosław Duda:

Dziękuję bardzo.

(Senator Mieczysław Augustyn: Przepraszam bardzo, chciałbym dopytać.)

Pan senator Augustyn chce dopytać.

Senator Mieczysław Augustyn:

Tak, bo jednak znacząca część treści tej ustawy wprowadza przepisy – rozumiem, że są to nowe przepisy – dotyczące np. tego, jakie są obowiązki starosty i jakie są obowiązki urzędów, a więc mówienie, że do tej pory wydawano pozwolenia… No, owszem, wydawano, ale nie żądano, żeby weryfikować według całego spisu, czy składający oświadczenie, wnioskujący, spełniają warunki i czy pracodawca spełnia warunki. Jest cały katalog spraw, które trzeba zbadać. Kto to będzie robił? Za co to będzie robione? O to pytam.

Sekretarz Stanu w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Stanisław Szwed:

To wszystko jest na tym samym poziomie co wcześniej. Było to zawarte w rozporządzeniach, teraz przenosimy to do ustawy. Mówimy o porównywaniu zarobków, o kwestii rynku pracy w danym terenie – to są te rzeczy, które muszą być sprawdzane przez urząd powiatowy, przez starostę. Inne propozycje, które składamy, mają ułatwić pobyt. Jeżeli ktoś jest tutaj już tak jakby na stałe, to może również otrzymać wizę wielosezonową, a więc nie będzie musiała być powtarzana cała ta procedura, o której w tej chwili mówię.

Przewodniczący Jarosław Duda:

Dziękuję.

Pan senator Libicki. Bardzo proszę.

Senator Jan Filip Libicki:

Dziękuję.

Ja w tym samym duchu, w którym mówił senator Augustyn, ale zaczerpnę też trochę z własnego doświadczenia. Pewnie dotkniemy tu kwestii politycznych, ale ja bym chciał bardziej merytorycznie na to spojrzeć. Rzeczywiście jest tak, zwłaszcza w Wielkopolsce, że pracowników dramatycznie brakuje. Mogę podawać przykłady z Poznania i okolic, gdzie zamykane są lokale gastronomiczne i tu i ówdzie wisi kartka: „Lokal zamknięty do odwołania z powodu braku pracowników”. Jest też tak, że już w tej chwili ten rynek ukraiński, jeśli chodzi o pracowników, jest dość mocno wydrenowany. I teraz z jednej strony jest stanowisko rządu dotyczące imigrantów, uchodźców, imigrantów zarobkowych – jakkolwiek byśmy ich nazwali – a z drugiej strony są duzi polscy pracodawcy i polskie agencje pracy, które uważają Ukrainę za teren dość mocno wydrenowany z pracowników i zapuszczają się w inne części świata. Mogę podać przykład, z którym się spotkałem. Otóż duża agencja pracy wysyła w tej chwili swoich pracowników, swoich rekruterów, na Filipiny i do Wietnamu. I mam pytanie do pana ministra, nie do końca dotyczące tych przepisów, ale formułowane na kanwie tego zagadnienia, tego problemu: jak państwo zamierzacie tę sprzeczność rozwiązać, tak żeby utrzymać z jednej strony swoje stanowisko w tej sprawie – bo, jak rozumiem, chcecie je utrzymać – a z drugiej strony zapobiec tej sytuacji, w której choćby na tych lokalach gastronomicznych pojawiają się tego typu anonse o braku rąk do pracy? Bardzo dziękuję.

Sekretarz Stanu w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Stanisław Szwed:

Niczego nie ograniczamy oczywiście. Można zatrudniać cudzoziemców, osoby z zagranicy. Chcemy poprzez tę ustawę ograniczyć nadużycia, które w tym przypadku następowały. Mamy też świadomość tego, o czym mówił pan senator. Są tereny, gdzie brakuje rąk do pracy, ale to nie oznacza, że rozwiązaniem będą osoby, które przyjeżdżają z zagranicy. Trzeba szukać rozwiązań w naszym kraju, bo przecież jest też ten drugi paradoks polegający na tym, że w dalszym ciągu ludzie wyjeżdżają z Polski. No, to jest m.in. związane z wynagrodzeniami. Jeżeli w dalszym ciągu pracodawcy będą szukali taniego pracownika, to go po prostu nie znajdą. Musi się odbyć za chwilę duża rozmowa ze stroną pracodawców, którzy muszą pójść w innym kierunku, jeśli chodzi o szukanie zasobów pracowniczych. Tak że to jest pierwsza ważna kwestia.

Jednocześnie – to też jest informacja, którą warto podać – pracuje zespół, który w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji zajmuje się polityką migracyjną państwa jako całości, a w ramach tego zespołu pracuje również zespół Ministerstwa Rozwoju z panem ministrem Kwiecińskim na czele. Prace te dotyczą innych instrumentów, które by pozwoliły na trwalsze wiązanie cudzoziemców z naszym krajem, czyli na prowadzenie tak jakby innej polityki. Nie skupiamy się na tym, o czym w tej chwili dyskutujemy, czyli na krótkoterminowych pobytach, bo to jest, tak jak powiedziałem, takie zabezpieczanie się na zasadzie: potrzebujemy ludzi, ściągamy ich, a potem te osoby wyjeżdżają. Szukamy innej polityki, ale chcemy mieć to pod kontrolą. Akurat dzisiaj ten wątek nie był podnoszony, ale w Sejmie była dyskusja nad wprowadzeniem tzw. limitowania przyjazdu cudzoziemców. No, wprowadzamy to z prostej przyczyny. Nie chcemy, żeby w naszym kraju zaczęły się tworzyć enklawy, skupiska obywateli jednego państwa. O ile jeszcze paręnaście miesięcy temu nie było negatywnych sygnałów, jeśli chodzi o sytuację związaną z bezpieczeństwem, sygnałów dotyczących np. obywateli Ukrainy, o tyle dzisiaj sytuacja się już zdecydowanie zmienia, a zmienia się też dlatego, że tych osób przybywa. Jest ich większa liczba i już tworzą się grupy. Mamy sygnały, że te osoby mieszkają w blokach po kilkanaście osób w jednym mieszkaniu. No, tu już się zaczyna duży problem, powiedziałbym, społeczny, problem dotyczący funkcjonowania, pracy. Tak że ten temat jest ważny. Wprowadzamy te zmiany dotyczące dyrektywy sezonowej, ale dalsze prace też muszą być prowadzone.

Pan senator wspomniał Filipiny. Ja byłem ostatnio na spotkaniu z ministrem z Holandii i wiem, że Holandia ma podpisaną specjalną umowę z rządem filipińskim. Na zasadach określonych przez dwa rządy do Holandii przyjeżdżają głównie opiekunki osób starszych. Państwo ma nad tym kontrolę i to też jest dobry przykład, w jaki sposób można to regulować. Oni nie zdają się na wolny rynek, co ma miejsce np. u nas, bo wtedy różne firmy się tym zajmują i jest przy tym wiele różnych kombinacji. Państwa się porozumiały, określona grupa osób trafia do określonych rodzin i jest to pod kontrolą. Podałem tylko jeden z przykładów, ale warto się nad takimi rozwiązaniami zastanowić. Oczywiście jest też kwestia – nie ma co tego ukrywać – płac, dochodów. Holandia jest na zupełnie innym poziomie płac, to są inne relacje, ale myślę, że w tym zakresie też warto się nad tym zastanawiać.

Przewodniczący Jarosław Duda:

Dziękuję bardzo.

Pan senator Jan Rulewski.

Senator Jan Rulewski:

Dobrze, że pan minister poruszył wątek porozumień. Ja chciałbym spojrzeć na tę sprawę z drugiej strony i zapytać, czy w tym zakresie są prowadzone jakieś rozmowy ze stroną ukraińską. Pytam o rozmowy w podwójnym wymiarze, w wymiarze międzypaństwowym, ale i w wymiarze wewnętrznym. W naszym kraju są organizacje ukraińskie. No, wiem że takie organizacje istnieją. Czy one w jakiś sposób uczestniczą w tym państwa dialogu? Czy są jakieś negocjacje czy też porozumienia w sprawie pobytu Ukraińców?

Drugie pytanie jest z innej beczki. Kwestia, którą stawiają pracodawcy zwłaszcza, to problem naturalizowania pobytu, czyli tworzenia zasobów ludzkich. Chodzi nie tylko o rezerwuar taniej siły roboczej, ale o wzbogacanie potencjału Polski poprzez naturalizowanie pobytu. Problem jest tylko w tym, że pan minister mówi tutaj o potrzebie sprowadzania pracowników, a pani premier, pana przełożona, mówi, że to są uchodźcy. No, ja chciałbym wiedzieć w końcu, czy ci Ukraińcy to uchodźcy, czy pracownicy, bo jeśli uchodźcy… No, ja bym nie chciał jako Ukrainiec korzystać ze statusu uchodźcy. I to pytanie jest o tyle ważne, że w tej chwili Ukraińcy – zresztą nie tylko Ukraińcy, ale chyba i Gruzini – korzystają z układu o współpracy z Unią Europejską i nie muszą uchodzić do Polski. Wyjeżdżają po prostu tam, dokąd chcą. A skoro już pytam o te porozumienia, to chciałbym wskazać na to, co słyszałem przynajmniej raz, choć być może było takich głosów więcej. Otóż kiedy rządził nie najlepszej sławy prezydent Poroszenko – nie chcę go tu sławić – stawiał on Polsce zarzut, że stosujemy wobec Ukraińców politykę dyskryminacyjną, wykorzystując ich prawnie. Pan minister o tym wspomniał, ale to zjawisko trwa nadal.

I wreszcie ostatnie pytanie. Czy rząd prowadzi jakąś politykę w zakresie przepływów siły roboczej? Czy ta polityka jest np. taka jak amerykańska, która stawia na import wykształconej siły roboczej, czy też wykorzystujemy tylko trudności Ukrainy objętej konfliktem, kryzysem, co ma oczywiście charakter przejściowy, czasowy, i nie tworzy dobrej podstawy nie tylko sąsiedztwa, ale również naszego rynku pracy, albowiem tania siła robocza psuje ten rynek? Zaskoczony jestem tym, co przynajmniej z pańskiego oświadczenia wynika, czyli biernością związków zawodowych, które na to przyzwalają. No, chłopskim związkom się nie dziwię, bo ich już właściwie nie ma – przykro mi to przyznać – ale przecież ukraińska tania siła robocza, mimo że jest korzystna dla pracodawców, niszczy dobrą siłę roboczą w Polsce i powoduje jej odpływ w kierunku zachodnim. Polska staje się, można powiedzieć, terenem przepływowym. Jedni tu przypływają, a inni stąd uciekają. To jest taka szara strefa i nie wiadomo, czy ten plan odpowiedzialnego rozwoju kiedykolwiek wypali. Bo na czym będzie bazował? Na tej bieżącej, rwącej wodzie? Na tym rwącym potoku pracy?

Przewodniczący Jarosław Duda:

Bardzo dziękuję, zaraz pan minister odpowie.

O ile mi wiadomo, Panie Senatorze, prezydent Poroszenko dalej rządzi.

(Senator Jan Rulewski: Że co?)

Prezydent Poroszenko dalej rządzi.

(Senator Jan Rulewski: A nie, przepraszam. Juszczenko.)

Juszczenko. Dziękuję.

(Senator Jan Rulewski: Przepraszam, pomyliłem się, ale być może on to powtarza.)

Okej.

Proszę, pan minister Szwed.

Sekretarz Stanu w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Stanisław Szwed:

Dobrze, że senator Rulewski siedzi naprzeciw senatora Libickiego, bo możecie sobie panowie łatwo wyjaśnić te sprzeczności. Wielkopolska ma bezrobocie poniżej 4%, a tutaj mówimy o taniej sile roboczej. No, to jest właśnie ten problem, z którym się spotykamy. Jak znaleźć takie rozwiązanie, żeby z jednej strony zachować normy pracy w naszym kraju, a z drugiej strony wyjść naprzeciw zapotrzebowaniom pracodawców, którzy faktycznie nie mają rąk do pracy? I to już nie jest wina pracodawców, bo po prostu do danej pracy nie ma pracowników.

Jeśli chodzi o rozmowy, to odbyliśmy dwie konferencje z Polsko-Ukraińską Izbą Gospodarczą w sprawie przepisów, ale też rozmawialiśmy, w jaki sposób to wszystko ułatwić. Wcześniej, przed pracami nad ustawą, prowadzone były rozmowy z rządem Ukrainy w sprawie dwustronnego porozumienia, ale zostały one zawieszone do czasu przyjęcia tych rozwiązań. Przyjmiemy ustawę i wrócimy do tych rozmów. To jest jedna z przyczyn, a druga jest po prostu taka, że sytuacja na Ukrainie była – i myślę, że chyba dalej jest – dosyć niestabilna i dosyć ciężko było tutaj znaleźć jakieś rozwiązanie. Ale jeżeli uda się wrócić do rozmów dwustronnych, to na pewno łatwiej będzie pewne sprawy w tym porozumieniu zawrzeć.

Jeśli chodzi o prawa obywateli Ukrainy, to powstał związek zawodowy pracowników z Ukrainy. On jest zrzeszony w OPZZ. Odbyłem w ramach spotkania z OPZZ rozmowę z szefem tego związku i okazuje się, że są też niestety polscy pracodawcy, którzy łamią prawo, nie wypłacają wynagrodzeń i oszukują tych ludzi. Ten związek z tego powodu powstał. No i, tak jak powiedziałem, część osób po prostu wjeżdża do naszego kraju, ale nie zgłasza się do pracodawcy, bo ten pracodawca był fikcyjny. I stąd też te zmiany w ustawie, które to uszczegółowiają i które powinny takim sytuacjom zapobiegać.

Przewodniczący Jarosław Duda:

Senator Rulewski chciałby jeszcze dopytać. Proszę.

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Czy pan minister chciałby się do tego odnieść?

Sekretarz Stanu w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Stanisław Szwed:

Nie podzielam tego zdania, jeśli chodzi o panią premier May. Można powiedzieć, że z tych decyzji, które zostały przedstawione, wynika, że oni nie chcą się pozbywać polskich pracowników. Ten 5-letni okres, który gwarantuje wszystkie dalsze świadczenia i inne usługi, zostaje. Nowo przyjęci będą mieć trudniej, ale nie jest tak, że oni chcą kogoś wypierać. Chcą uregulować rynek, tak żeby nie było takich sytuacji, z którymi my też się zmagamy, czyli zatrudniania na czarno. Tylko legalna praca, tylko podobne stawki.

(Senator Jan Rulewski: …Którzy mają mieszkać w Europie.)

No ale tak to działa.

(Wypowiedź poza mikrofonem)

(Przewodniczący Jarosław Duda: Panie Senatorze Rulewski, proszę pozwolić odpowiedzieć.)

Myślę, że poruszamy tutaj ważny temat. Regulujemy kwestie związane z zatrudnieniem osób z państw trzecich. Mówiliśmy o Ukrainie, ale jest też w tej chwili duże zainteresowanie, jeśli chodzi o Białoruś. Były już, powiedziałbym, wstępne rozmowy dwustronne w tym zakresie. Tam panuje zupełnie inna sytuacja polityczna, tak że to też będzie inna rozmowa, ale jest zainteresowanie ze strony Białorusi, jeśli chodzi o zatrudnienie w naszym kraju. Nawet wspomniałem o tym, że wprowadzamy możliwość zastosowania limitów, co ma też w jakiś sposób służyć temu, żebyśmy mieli wpływ na decyzje, które będą podejmowane. Będziemy obserwowali, jak ten rynek będzie funkcjonował. Jak się spotkamy za pół roku, będziemy wiedzieć, jak ten ruch bezwizowy funkcjonuje i czy spowodował on, że te osoby przejeżdżają przez nasz kraj i jadą dalej, czy jednak zostają u nas. No, zobaczymy. Tak jak mówię, trudno to oszacować, bo pierwszy raz mamy do czynienia z taką sytuacją.

Przewodniczący Jarosław Duda:

Dziękuję.

Jeśli pan minister pozwoli, to dwie kwestie pozwolę sobie rozwinąć. Jedna dotyczy płac. Mówił pan minister o tym, że to jest kłopot. Zaraz powiem, jak to wygląda w moim rozumieniu. No bo z jednej strony dzisiaj czytam na pasku, że jest rekordowa nadwyżka budżetowa, że takiej nadwyżki jeszcze nie było, że NBP, że dywidenda, że znakomity czas itd. Z drugiej strony pan w swojej wypowiedzi przyznał, że w dalszym ciągu Polacy wyjeżdżają, więc chciałbym zapytać – tak jakby w tym samym tonie, ale i à propos tej ustawy – czy są prowadzone jakieś prace dotyczące kwestii podwyższenia… Nie mówię o płacy minimalnej, ale o takich mechanizmach, które spowodują, że będzie się Polakom opłacało zostawać w kraju, a nie emigrować zarobkowo. Skoro sytuacja jest, jak słyszymy, komfortowa, bezrobocie szacujecie państwo w najbliższej perspektywie na 5,2%, to ta kwestia wydaje się trochę niezrozumiała dla mnie.

I druga kwestia. Skorzystam również z obecności pana dyrektora Adama Knycha. Mówił pan już o tym, ale rzeczywiście niepokojące jest to, że szczególnie w ostatnim czasie dochodzi do pewnego, powiedziałbym, iskrzenia na linii obywatele polscy – obywatele ukraińscy. I to zaczyna być groźne. Mam takie wrażenie, że to nie jest opanowywane u zarania i że jest przyzwolenie na działania przypominające trochę wolną amerykankę. Chciałbym zwrócić na to uwagę i dopytać pana dyrektora, jaka jest skala takich zjawisk. Czy państwo odnotowujecie to jako narastający problem i czy coś w tym zakresie będziecie robić? Dziękuję.

(Zastępca Dyrektora Departamentu Analiz i Polityki Migracyjnej w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji Adam Knych: Bardzo dziękuję. Panie Przewodniczący, Wysoka Komisjo…)

Panie Dyrektorze, jeśli pan pozwoli, pan minister zacznie…

(Zastępca Dyrektora Departamentu Analiz i Polityki Migracyjnej w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji Adam Knych: A, przepraszam.)

…a pan odpowie za chwilę. Dobrze?

Proszę bardzo.

Sekretarz Stanu w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Stanisław Szwed:

Oddam zaraz głos panu dyrektorowi z MSWiA, bo to dotyczy przecież i Straży Granicznej, i tego całego mechanizmu, który wprowadzamy.

Jeśli chodzi o pytanie pierwsze, dotyczące mechanizmów poprawiających sytuację i dających możliwość podnoszenia wynagrodzeń, to te działania, które podejmujemy, dotyczą płacy minimalnej i stawki godzinowej. I to właśnie wprowadzamy w życie. Bezrobocie faktycznie jest niskie. Nie szacujemy już, że ono spadnie poniżej 6% w przyszłym roku, ale mówimy…

(Przewodniczący Jarosław Duda: Miało być 5,2%.)

Nie, nie, absolutnie. Chyba że pan przewodniczący ma na myśli Eurostat.

(Przewodniczący Jarosław Duda: Nie.)

Bo jeżeli chodzi o Eurostat, to w tej chwili jesteśmy na takim poziomie, ale według badań, które my prowadzimy, bezrobocie w tej chwili jest na poziomie 7,2%. Szacujemy, że gdyby w przyszłym roku udało się zejść jeszcze do poziomu 6,5%, byłoby dobrze. Jest tak z tej racji – trochę odbiegnę od tematu – że w zasobach bezrobocia prawie 60% stanowią tzw. długotrwale bezrobotni, czyli osoby, które są na bezrobociu powyżej 12 miesięcy, a ich aktywizacja jest zdecydowanie trudniejsza. No, chyba że do końca tego roku lub w przyszłym roku wprowadzone zostanie rozwiązanie, nad którym pracuje Ministerstwo Zdrowia, czyli wyłączenie obowiązku rejestrowania się w urzędach pracy tylko ze względu na składkę zdrowotną. Wtedy faktycznie mogłoby nastąpić to, o czym mówił pan przewodniczący. Mógłby nastąpić taki spadek ze względu na to, że część osób po prostu nie jest zainteresowana pracą, tylko ubezpieczeniem. Ale to jest w tej chwili w gestii ministra zdrowia, który pracuje nad systemem objęcia opieką zdrowotną wszystkich obywateli bez względu na to, czy ktoś jest zarejestrowany, czy nie. Dziękuję.

Przewodniczący Jarosław Duda:

Zapytam wprost: w budżecie są planowane podwyżki?

(Sekretarz Stanu w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Stanisław Szwed: Nie wiem. To pytanie trzeba chyba do ministra finansów skierować.)

Dziękuję bardzo.

Pan dyrektor.

Zastępca Dyrektora Departamentu Analiz i Polityki Migracyjnej w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji Adam Knych:

Bardzo dziękuję, Panie Przewodniczący.

Chciałbym powiedzieć, że nasz resort dostrzega tę kwestię, o której pan przewodniczący zechciał powiedzieć. To zresztą znajduje wyraz w naszych dyskusjach, w pracach nad nową polityką migracyjną. Trzeba tu powiedzieć, że nasz resort patrzy na kwestię migracji z Ukrainy do Polski pod kątem bezpieczeństwa, które jest kluczowe. Jego zapewnienie jest niezmiernie istotne. Znamy przykłady z krajów Europy Zachodniej, gdzie przez lata tworzyły się pewne getta, czasem obejmujące całe ulice, gdzie mieszkańcy danego miasta mają utrudniony wstęp lub są w jakiś sposób szykanowani. Oczywiście nie chcemy, aby na naszym terytorium takie sytuacje kiedykolwiek miały miejsce, niemniej jednak istotna jest też oczywiście kwestia wzrostu gospodarczego. Istotnie brakuje nam rąk do pracy, dlatego prowadzimy cały czas dialog z resortem finansów i rozwoju, aby wypracować takie stanowisko, które z jednej strony zapewniłoby nam wzrost gospodarczy na odpowiednim poziomie, tak aby w dalszej perspektywie, o czym zresztą była już mowa, przyciągnąć tu naszych obywateli, którzy wyemigrowali – zapewne głównym powodem tej migracji były czynniki ekonomiczne – a z drugiej strony gwarantowałoby, że nie będzie dochodzić w naszym kraju do różnych zdarzeń, którym…

(Przewodniczący Jarosław Duda: Może pan powiedzieć o skali? Czy pan dostrzega wzrost agresji? Bo wie pan, ja dotychczas nie dostrzegałem, jeżdżąc po Polsce, napisów „Ukraińcy do domu”, a nawet gorszych rzeczy, a teraz się one zaczynają pojawiać. To znaczy, że są jakieś emocje, które zaczynają być groźne.)

Dostrzegamy kwestie związane z tym, że prezentowane są w Polsce stanowiska niektórych przedstawicieli diaspory ukraińskiej pochwalające czy też popierające, ogólnie rzecz ujmując, poglądy banderowskie. I temu się oczywiście z uwagą przyglądamy. Nie dysponuję w tym momencie szczegółowymi statystykami, jednak nie ma…

(Przewodniczący Jarosław Duda: Mówiłem o tendencji, skali.)

My się temu zjawisku przyglądamy. Nie ma jakiegoś znaczącego wzrostu, ale jak mówiłem, monitorujemy sytuację. Jesteśmy bardzo zdeterminowani, aby takie zjawiska nie miały u nas miejsca. To zresztą może też niekorzystnie wpłynąć na…

Przewodniczący Jarosław Duda:

Rozumiem, że nikomu nie zależy w naszym kraju, żeby takie zjawiska miały miejsce, bo to jest groźne, niebezpieczne i niezgodne z wartościami. Dobrze.

Czy chciał pan dyrektor jeszcze coś dodać? Wystarczy, tak?

(Zastępca Dyrektora Departamentu Analiz i Polityki Migracyjnej w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji Adam Knych: Bardzo dziękuję.)

To ja również dziękuję.

Nie słyszę więcej pytań ze strony państwa senatorów, zatem zapytam teraz zaproszonych gości: czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos? Też nie widzę chętnych.

Proszę pana legislatora o opinię na temat proponowanej ustawy.

Główny Legislator w Biurze Legislacyjnym w Kancelarii Senatu Maciej Telec:

Dziękuję bardzo.

Panie Przewodniczący! Szanowni Państwo!

Chciałbym zwrócić państwa uwagę na pięć kwestii, które być może wymagają korekty. Pokrótce je omówię, bo są one opisane w opinii.

Pierwsza uwaga dotyczy kwestii terminologicznej. Chodzi o art. 1 pkt 2 lit. a noweli, gdzie używa się określenia „cudzoziemcy będący członkami rodziny cudzoziemca”. W tym samym zmienianym przepisie mówi się o cudzoziemcach – członkach rodzin cudzoziemców, więc proponujemy, żeby to ujednolicić.

Po kolei wszystkie omówić?

(Przewodniczący Jarosław Duda: Tak, w skrócie.)

Dobrze.

Druga dotyczy art. 1 pkt 2 lit. b, gdzie stosuje się pojęcie „prace uzależnione od rytmu sezonowego”. Jest to pojęcie, które do tej pory nie pojawiało się w systemie, a tutaj zostało użyte tylko raz. I w kodeksie pracy, i w innych ustawach używa się określenia „praca sezonowa”, więc żeby nie było wątpliwości interpretacyjnych, do jakiego rodzaju pracy odnosi się nowela, proponujemy, aby te pojęcia ujednolicić.

Uwaga trzecia jest również doprecyzowująca. Chodzi o art. 1 pkt 7 lit. a, gdzie mówi się o dokumencie, o którym mowa w ustawie o cudzoziemcach, potwierdzającym status członka rodziny. W przepisie, do którego się odsyła, mowa jest o dokumentach określających status członka rodziny.

Czwarta uwaga dotyczy dwóch przepisów, które generalnie sprowadzają się do tego, że wniosek o wydanie zezwolenia na pracę obejmuje m.in. również oświadczenie składane pod rygorem odpowiedzialności karnej. I tutaj chciałbym zwrócić uwagę, że w podobnych przepisach, w których również zobowiązuje się adresatów ustawy do składania oświadczeń pod rygorem odpowiedzialności karnej, nakazuje się, aby składający oświadczenie zawarł w swoim wniosku taką klauzulę: „jestem świadomy odpowiedzialności karnej za złożenie fałszywego oświadczenia”. Skoro w tamtych przepisach taka klauzula występuje, a tu jej nie zawieramy, to mogą się pojawiać wątpliwości co do skuteczności takiego oświadczenia.

Piąta uwaga dotyczy art. 120 ust. 8 ustawy o promocji zatrudnienia. Jest to przepis karny, który czyni sprawcą wykroczenia agencję pracy tymczasowej. Agencja pracy tymczasowej nie jest jednak osobą fizyczną, więc nie może odpowiadać karnie. Proponujemy, aby zamiast słów „Agencja pracy tymczasowej, która nie dopełnia obowiązku” zapisać sformułowanie „Kto, prowadząc agencję pracy tymczasowej lub działając w jej imieniu, nie dopełnia obowiązku”. Jest to sformułowanie zaczerpnięte z ustawy o promocji zatrudnienia.

I w ostatniej uwadze sugerujemy poprawkę w istocie redakcyjną, która koryguje błąd językowy, jaki pojawił się w jednym z przepisów. Dziękuję bardzo.

Przewodniczący Jarosław Duda:

Również dziękuję panu mecenasowi.

Panie Ministrze, Pani Dyrektor, czy będziecie się państwo do tego odnosić?

Pani dyrektor Magdalena Sweklej. Proszę bardzo.

Zastępca Dyrektora Departamentu Rynku Pracy w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Magdalena Sweklej:

Dziękuję bardzo.

Zdecydowanie na uwzględnienie zasługuje uwaga piąta, dotycząca przepisu wykroczeniowego, więc sugerujemy jej przyjęcie.

(Przewodniczący Jarosław Duda: Przyjmujecie tę uwagę. Tak? Rozumiem.)

Jeśli chodzi o uwagi pierwszą, drugą, i trzecią, to one mają charakter legislacyjny, doprecyzowujący, więc można przy okazji uszlachetnić brzmienie tej ustawy.

Mamy jednak wątpliwości co do uwagi czwartej, dotyczącej dodania w treści przepisu klauzuli: „jestem świadomy odpowiedzialności”. Rozumiem, że pan mecenas wzorował się trochę na art. 80h ustawy o promocji zatrudnienia, który dotyczy wpisu agencji zatrudnienia do rejestru marszałka, niemniej jednak wzory oświadczeń mamy już uregulowane, jeśli chodzi o te kwestie dotyczące cudzoziemców. Wzory wniosków o zezwolenie na pracę, jak również samych zezwoleń na pracę, są uregulowane w rozporządzeniu wykonawczym. No, właściwie będą uregulowane. Są już uregulowane te, które dotyczą obowiązujących dzisiaj zezwoleń. W projekcie rozporządzenia, który zresztą został już wysłany do konsultacji międzyresortowych, zawarte jest sformułowanie mówiące właśnie o tym, iż świadomy odpowiedzialności karnej z art. 233 ustawy z 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny, wnioskodawca oświadcza, że… I dalej jest mowa o tym, co konkretnie oświadcza. Przejrzymy też pozostałe przepisy pod tym kątem, dlatego proponowalibyśmy tę uwagę odrzucić. Dziękuję bardzo.

Przewodniczący Jarosław Duda:

Dziękuję, Pani Dyrektor.

Panie Mecenasie, chciałby się pan odnieść do tego?

(Główny Legislator w Biurze Legislacyjnym w Kancelarii Senatu Maciej Telec: Nie, ja nie będę dyskutował z panią dyrektor. Tylko jeszcze przypominam o tej ostatniej kwestii, o tej poprawce redakcyjnej, która jest nienumerowana.)

Zastępca Dyrektora Departamentu Rynku Pracy w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Magdalena Sweklej:

Rozumiem, że różnicą jest ta informacja. My zapisaliśmy datę wydania zaświadczenia, a tu jest informacja o dacie, ale nie bardzo… To są niuanse. Nie wiem, czym się różni data od informacji o dacie, więc co do poprawek nr 4 i 5 mamy wątpliwości, ale poprawkę nr 6, tę dotyczącą informacji o okresie, jak najbardziej możemy zaakceptować.

(Przewodniczący Jarosław Duda: Uporządkujmy to, proszę państwa.)

Poprawki nr 1, 2, 3…

(Przewodniczący Jarosław Duda: Poprawki nr 1, 2, 3 i 5)

…i 5, tak.

(Przewodniczący Jarosław Duda: Zatem przyjmujecie państwo uwagi pana mecenasa i poprawki…)

Tak.

(Przewodniczący Jarosław Duda: I z redakcyjnych poprawka nr 6. Tak?)

I z redakcyjnych poprawka nr 6.

Główny Legislator w Biurze Legislacyjnym w Kancelarii Senatu Maciej Telec:

Wytłumaczę może tę poprawkę redakcyjną. Ten przepis brzmi w tej chwili tak, że w ewidencjach, o których mowa w innym przepisie, przechowuje się m.in. datę, numer i okres. No, trudno przechowywać w ewidencji datę albo okres, więc zastępujemy to określenie informacją.

Przewodniczący Jarosław Duda:

Rozumiem, że pani dyrektor i pan minister przyjmują tę uwagę.

Dziękuję bardzo, Panie Mecenasie.

A więc w zasadzie poza uwagą czwartą przyjęliśmy tę opinię w całości.

Czy pan mecenas jest usatysfakcjonowany takim rozstrzygnięciem?

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Dobrze.

Pan senator Mieczysław Augustyn.

Senator Mieczysław Augustyn:

Pani Dyrektor, mnie to tak do końca nie przekonuje, bo skoro słyszę od pana ministra, że niektóre rzeczy z rozporządzenia przenosimy do ustawy przy okazji tej dyrektywy, to trzymajmy się tej argumentacji i przenośmy wszystko, tym bardziej że w innym punkcie, który pani cytuje, treść tego oświadczenia jest zawarta w ustawie, nie w rozporządzeniu. Widać wyraźnie, że nie ma spójności w podejściu do kwestii tych oświadczeń. Wydaje mi się, że skoro już przenosimy całe punkty z rozporządzenia do ustawy, to powinniśmy robić to konsekwentnie, również w odniesieniu do tej kwestii. Apeluję o to, żebyśmy również tę czwartą uwagę zaakceptowali, bo wtedy to będzie jednolite po prostu. To będzie jednolite podejście do tego, co powinno być w ustawie zawarte. Podzielam obawy pana legislatora. No, można mieć takie wątpliwości, jeśli w innej sytuacji treść oświadczenia jest zapisana w akcie wyższego rzędu, a tutaj nie.

Przewodniczący Jarosław Duda:

Dobrze. Dziękuję serdecznie, Panie Senatorze.

Pani Dyrektor, Panie Ministrze, może warto jednak przyjąć to wszystko w pakiecie? To chyba nie zburzy tej ustawy, ale to państwo decydujecie.

Zastępca Dyrektora Departamentu Rynku Pracy w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Magdalena Sweklej:

Chciałabym wyjaśnić dwie kwestie. Przede wszystkim to, o czym mówił pan minister, tzn. przenoszenie przepisów z rozporządzenia do ustawy, dotyczy zupełnie innej sytuacji. Do tej pory przepis, na podstawie którego działały powiatowe urzędy pracy, był zawarty w rozporządzeniu, a teraz cała procedura z możliwością odmowy jest regulowana w ustawie.

Jeśli zaś chodzi o tę propozycję dotyczącą świadomości składania oświadczenia pod rygorem odpowiedzialności karnej, to nie jest tak, że my tego nie uregulowaliśmy w ustawie. Zgodnie z proponowanym brzmieniem art. 88a ust. 1aa wniosek o wydanie zezwolenia na pracę obejmuje… Tu jest szereg elementów wyliczonych, a w pkcie 1 lit. i wymienione jest oświadczenie składane pod rygorem odpowiedzialności karnej, czy zachodzą okoliczności, o których mowa w art. 88j ust. 1 pkt 3–7, które dotyczą z kolei karalności pracodawcy. Z tego powodu twierdzę, że rygor odpowiedzialności karnej został wprowadzony do ustawy, niemniej jednak samo sformułowanie zostanie już określone w rozporządzeniu, dlatego też proponowalibyśmy tej akurat uwagi nie przyjmować.

Przewodniczący Jarosław Duda:

Dziękuję.

Panie Mecenasie, już oddaję głos.

Panie Senatorze, czy chciałby pan podtrzymać tę uwagę pana mecenasa z Biura Legislacyjnego?

Senator Mieczysław Augustyn:

Tak, myślę, że znajdę tutaj sojuszników, żeby ewentualnie zgłosić wniosek mniejszości. No, dyskutujmy, bo ja się zgadzam, że… Pani dyrektor ma rację. W innych przepisach jest ten wstęp, który pani przeczytała, plus treść oświadczenia. Dlaczego tu tego plusa nie ma, nie rozumiem. Jest okazja to ujednolicić po prostu.

Przewodniczący Jarosław Duda:

Panie Ministrze, Pani Dyrektor, czy przyjmujecie uwagę czwartą pana legislatora? Nie.

Pan mecenas też chciał się do tego odnieść.

(Senator Mieczysław Augustyn: W takim razie zgłaszam wniosek mniejszości.)

Dobrze, zaraz będziemy o tym dyskutować.

(Senator Mieczysław Augustyn: Z panem senatorem Libickim i Rulewskim.)

Pomalutku, na razie jest wniosek za przyjęciem. Potem będzie, jak pan przewodniczący wie, czas na wniosek mniejszości.

(Senator Mieczysław Augustyn: Wniosek o przyjęcie, tak.)

(Wypowiedzi w tle nagrania)

Panie Senatorze, potem podyskutujemy o wyniku.

Pan mecenas, proszę.

Główny Legislator w Biurze Legislacyjnym w Kancelarii Senatu Maciej Telec:

Dziękuję bardzo.

Ja tylko wyjaśnię, co legło u podstaw tej poprawki.

(Rozmowy na sali)

(Przewodniczący Jarosław Duda: Posłuchajcie państwo, bo nie będziecie wiedzieć, co było podstawą do zgłoszenia tej poprawki.)

Poza kwestią spójności, poza potrzebą zapewnienia ustawie konsekwencji, trzeba mieć na względzie, że ta klauzula o świadomości odpowiedzialności karnej za złożenie fałszywego zeznania, która zastępuje pouczenie organu o odpowiedzialności karnej, ma istotne konsekwencje dla osoby składającej oświadczenie. W związku z tym zawarcie jej w ustawie, w akcie prawa powszechnie obowiązującego, ma określony walor właśnie ze względu na te konsekwencje. Delegowanie tej klauzuli do aktu wykonawczego w sytuacji, w której w innych przypadkach znajduje się ona w ustawie, może rodzić wątpliwości co do jej skuteczności. Patrzę na to właśnie pod kątem tego, jakie to ma potem skutki dla składającego.

Przewodniczący Jarosław Duda:

Mnie to przekonuje. A panią dyrektor i pana ministra?

(Sekretarz Stanu w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Stanisław Szwed: Możemy prosić o chwileczkę przerwy?)

Tak, możecie.

Ogłaszam 2 minuty przerwy.

(Przerwa w obradach)

Sekretarz Stanu w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Stanisław Szwed:

Panie Przewodniczący, przyjmujemy tę poprawkę.

Przewodniczący Jarosław Duda:

Serdecznie dziękuję panu ministrowi i pani dyrektor za wsłuchanie się w głosy naszego legislatora. Bardzo dziękujemy.

Pan przewodniczący Szymański chciałby przejąć poprawki Biura Legislacyjnego. Tak?

Senator Antoni Szymański:

Tak jest, chciałbym wobec tego przejąć wszystkie poprawki.

(Senator Mieczysław Augustyn: Ja się dołączam.)

(Przewodniczący Jarosław Duda: My się też dołączamy.)

Tak więc formalnościom stało się zadość.

Przewodniczący Jarosław Duda:

Zatem dziękujemy bardzo panu mecenasowi za pomoc, za wnikliwą analizę i za pokazanie, że praca Biura Legislacyjnego Senatu ma tutaj ogromną wartość. My się do tych uwag dołączamy. Dziękuję serdecznie.

Jeśli nie zobaczę więcej zgłoszeń, to zaproponuję przystąpienie do głosowania.

Chciałbym zatem zapytać państwa, członków Komisji Rodziny, Polityki Senioralnej i Społecznej, kto jest za przejęciem projektu…

(Głosy z sali: Poprawek, poprawek.)

Ale o projekt wraz z poprawkami chciałem zapytać. Czy najpierw poprawki?

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Najpierw poprawki.

Możemy en bloc? Możemy.

Kto z państwa, członków komisji, jest za przyjęciem poprawek przejętych i zgłoszonych przez senatorów? Proszę o podniesienie ręki. (8)

Bardzo dziękuję. Jednogłośnie za. Nikt nie był przeciw, nikt się nie wstrzymał.

Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem ustawy z przegłosowanymi poprawkami? Proszę o podniesienie ręki. (7)

Kto jest przeciw? (0)

Kto się wstrzymał? (1)

Pan senator Augustyn się wstrzymał.

Dziękuję.

Jeszcze senator sprawozdawca. Jest kandydatura pana przewodniczącego Antoniego Szymańskiego.

Czy są inne zgłoszenia? Nie.

Zatem pan senator Antoni Szymański będzie reprezentował komisję na posiedzeniu plenarnym.

(Senator Antoni Szymański: Dziękuję bardzo.)

Panie Ministrze, Szanowni Państwo z Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, Zaproszeni Goście, dziękuję za dzisiejszą obecność i udział w posiedzeniu komisji.

Zamykam posiedzenie komisji.

Do zobaczenia…

(Głosy z sali: Jeszcze nie, jeszcze nie.)

Co jeszcze?

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Ale to z nimi też?

(Głosy z sali: Tak, tak.)

(Wypowiedzi w tle nagrania)

Ale z panem ministrem? Ten drugi punkt też? Bo ja się już na trzeci punkt zapatrzyłem. Wybaczcie.

Minuta przerwy, tak dla ochłonięcia, bo widzę, że się zagalopowałem, i potem będziemy kontynuować.

Przepraszam.

(Przerwa w obradach)

Przewodniczący Jarosław Duda:

Kontynuujemy posiedzenie.

Punkt 2. porządku obrad: rozpatrzenie ustawy o zmianie ustawy o ochronie roszczeń pracowniczych w razie niewypłacalności pracodawcy oraz ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (druk senacki nr 546, druki sejmowe nr 1605 i 1640)

Przechodzimy do rozpatrzenia ustawy o zmianie ustawy o ochronie roszczeń pracowniczych w razie niewypłacalności pracodawcy oraz ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych.

Poproszę teraz pana ministra o wprowadzenie do tematu, a potem będziemy dyskutować.

Proszę.

Sekretarz Stanu w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Stanisław Szwed:

Dziękuję.

Panie Przewodniczący! Wysoka Komisjo!

Zmiana ustawy o ochronie roszczeń pracowniczych w razie niewypłacalności pracodawcy oraz ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych ma na celu rozszerzenie zakresu ochrony roszczeń pracowników i przyspieszenie udzielania pomocy finansowej pracownikom w związku z faktycznym zaprzestaniem działalności przez pracodawcę. Króciutko powiem, jakie są tu najważniejsze rozwiązania. Chodzi m.in. o wydłużenie okresów referencyjnych pomiędzy rozwiązaniem stosunku pracy a datą niewypłacalności pracodawcy z 9 do 12 miesięcy, powiększenie katalogu wypłat niezaspokojonych świadczeń pracowniczych o świadczenie z tytułu ekwiwalentu za niewykorzystany urlop wypoczynkowy, rozszerzenie zakresu definicji pracownika, który może korzystać ze wsparcia, o osoby takie jak małżonkowie, dzieci własne i dzieci przysposobione, wprowadzenie zwolnienia z opłaty w sprawach z zakresu pracy dotyczących roszczeń – tutaj mówimy o kwocie powyżej 50 tysięcy zł.

Projekt został przyjęty przez Sejm praktycznie jednogłośnie. To tyle z mojej strony.

Przewodniczący Jarosław Duda:

Dziękuję, Panie Ministrze.

Otwieram dyskusję.

Czy ktoś z państwa senatorów chciałby na ten temat zabrać głos? Nie widzę chętnych do dyskusji.

Zatem proponuję przejść do rozstrzygnięć.

Kto z państwa…

(Głos z sali: Jeszcze Biuro Legislacyjne.)

Nie widziałem, żeby pani mecenas chciała zabrać głos, ale oczywiście bardzo proszę. Tak jak wtedy niepotrzebnie może przedłużałem, tak teraz chciałem przyspieszyć. Proszę wybaczyć.

Pani Legislator, ma pani głos. Proszę bardzo.

Główny Legislator w Biurze Legislacyjnym w Kancelarii Senatu Bożena Langner:

Mam tylko jedną uwagę, która dotyczy zgodności terminologicznej z kodeksem karnym, konkretnie z art. 233 §6. Chodzi o przepis, w którym jest mowa o odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań. Otóż §6 w art. 233 kodeksu karnego mówi o odpowiedzialności karnej za złożenie fałszywego oświadczenia. Rzeczywiście jest tak, że w wielu przepisach pojawia się taka konstrukcja, która nie jest do końca prawidłowa, jednak wyraźnie zaznaczone jest w zdaniu drugim, że chodzi o odpowiedzialność za fałszywe oświadczenie. W związku z tym wydaje się, że dobrze byłoby precyzyjnie oddać ten przepis, uwzględniając treść art. 233 §6 kodeksu karnego, czyli uściślić, że chodzi o odpowiedzialność za fałszywe oświadczenie, tym bardziej że w ustawie kilkakrotnie stosuje się odesłanie do art. 12a ust. 7. Dziękuję bardzo.

Przewodniczący Jarosław Duda:

Dziękuję, Pani Mecenas.

Panie Ministrze, czy ktoś z państwa chciałby się do tego odnieść?

Sekretarz Stanu w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Stanisław Szwed:

Po wewnętrznej naradzie jesteśmy skłonni poprzeć tę poprawkę.

Przewodniczący Jarosław Duda:

Dobrze, w takim razie ja też ją popieram. Zawsze ufam naszemu biuru i państwu legislatorom. Uważam po tym wysłuchaniu, że ta poprawka ma sens.

Zatem chciałbym zapytać państwa senatorów, kto jest za przyjęciem poprawki zaproponowanej przez Biuro Legislacyjne. Proszę o podniesienie ręki. (6)

Jednogłośnie za. Bardzo dziękuję.

I chciałbym zapytać, kto z państwa senatorów jest za przyjęciem proponowanej ustawy z przyjętą przez nas przed chwilą poprawką. Proszę o podniesienie ręki. (6)

Jednogłośnie za. Dziękuję.

Gratuluję, Panie Ministrze. Ustawa przeszła jednogłośnie.

A senator sprawozdawca? Może pani przewodnicząca?

(Senator Bogusława Orzechowska: Może być.)

Proszę bardzo, pani przewodnicząca Orzechowska będzie reprezentować komisję.

Dziękuję państwu. Dziękuję, Panie Ministrze. Dziękuję szanownym paniom.

Zamykam posiedzenie komisji.

(Koniec posiedzenia o godzinie 14 minut 31)